Feralna trzynastka

Dla Jarosława Kaczyńskiego „13” jest chyba feralna. 31 lat temu nie został internowany, więc z punktu widzenia poprawności politycznej ma skazę na życiorysie. Dzisiaj z kolei, podczas marszu Wolność, Solidarność, Niepodległość, policja go nie prowokowała (każde zajście podczas demonstracji jest przez uczestników uważane za prowokację policji), nikt nie polewał manifestantów zimną wodą, media transmitowały w całej pełni, słowem – nuda.
Od pierwszych słów „Żeby Polska była Polską”, po ostatnie słowa prezesa („Ja nie jestem ważny”), zastanawiałem się po co to zgromadzenie, po co ta demonstracja?

Być może chodziło o to, żeby pokazać, że Prawo i Sprawiedliwość potrafi wyprowadzić na ulice kilkanaście tysięcy osób BEZ Młodzieży Wszechpolskiej, ONR i im podobnych. Czyli chodziło o to, żeby się policzyć, naprężyć i napiąć muskuły?

Być może przemówienie Kaczyńskiego ( to drugie, zasadnicze) zawierało nowe treści, jakiś nowy komunikat?   – Nic z tych rzeczy! Prezes nie powiedział nic nowego, ba, nawet nie podał, kiedy zamierza zainstalować sztucznego premiera i nowy rząd (wkrótce, kolejny termin – po nowym roku…).

Wolność? Zagrożona i niepełna. „Nie ma polskości bez wolności” i inne banały.
Znalazł się nawet „więzień polityczny”! („Staruch”?).

Solidarność? Nie ma jej, nie ma wspólnotowości, szerzy się szkodliwy indywidualizm.

Suwerenność? Wystawiona na sprzedaż, na Zachód i na Wschód. Znów aktualne jest pytanie „Wejdą – nie wejdą?”

Nie traćmy jednak nadziei, „zwy-cię-żymy! Zwy-cię-żymy!”.

Aczkolwiek nie można wykluczyć, że Prawo i Sprawiedliwość pewnego dnia zwycięży, to na pewno nie stało się to 13 grudnia 2012. Manifestacja nie była z tych największych, przemówienie nie było z tych najlepszych. Żadnych nowych treści, tylko „alleluja i do przodu!”. Choć Jarosław Kaczyński potrafi być dobrym, porywającym mówcą, to tym razem nie miał niczego nowego do powiedzenia, nie porwał chyba nikogo.

PS. ZAPROSZENIE

Pod hasłem Jerzego Waldorffa „Muzyka łagodzi obyczaje” zapraszam na spotkanie z wybitnym dyrygentem, dyrektorem Filharmonii Narodowej,  maestro ANTONIM WITEM i miłośnikami dobrej  muzyki. W związku z zakończeniem przez maestro misji dyrektora FN, zapraszam na spotkanie w audycji Radia TOK FM, wtorek, 18 grudnia, tuż po godzinie 20.