Co wypada – co nie wypada?

Miałem szczęście gościć w Radiu TOK FM (22 bm) troje znakomitych dyskutantów: prof. Magdalenę Środę, senatora Józefa Piniora i redaktora Marka Ostrowskiego. Zadałem im kilka pytań, które chciałbym tu powtórzyć, w innej kolejności.

Gerard DEPARDIEU – czy wypada emigrować, ponieważ w ojczyźnie podatki są za wysokie? Wszyscy moi goście odpowiedzieli „nie”, głównie dlatego, że słynny aktor ma już dość pieniędzy. Ja  uważam, a raczej czuję, że podatek od  najwyższych dochodów  nie powinien być wyższy niż 50 proc., ale nawet wyższy podatek   nie uzasadnia  emigracji. Uczestnikom rozmowy podobała się szeroko zakrojona filantropia w USA, gdzie wielu ludzi bogatych dobrowolnie dzieli się ze społeczeństwem (m.in. Bill Gates).

Aleksander KWAŚNIEWSKI – czy wypada, żeby były prezydent doradzał (za pieniądze) milionerowi lub dyktatorowi? Zdania były podzielone. Magdalena Środa z uznaniem wypowiadała się o skromności Tadeusza Mazowieckiego, ale warto pamiętać, że Kwaśniewski jest dużo  młodszy, nie musi żyć w ascezie. Wiele zależy od tego, CO były prezydent doradza. Najbardziej wyrozumiały był Józef Pinior, który uważa, że Kazachstan należy przyciągać do Zachodu etc.

Donald TUSK – czy wypada przed wyborami brać ślub kościelny ze swoją  „cywilną” małżonką, z którą jest się od lat w związku? Wspólny wniosek: To zależy, co dla kogoś jest ważniejsze – religia czy polityka? Jeśli polityka, to cel usprawiedliwia  środki, czyli ślub przed wyborami – tak. Ale to można uznać za instrumentalne traktowanie religii. Jeśli najważniejsza jest religia,  to termin wybrany niefortunnie. Normy jednak się zmieniły i dziś nie przywiązuje się do tych spraw takiego znaczenia jak dawniej.

Sedzia TULEYA – czy „wypada” w ustnym uzasadnieniu krytykować władzę wykonawczą? – Jednomyślne „tak”. – Czy wypada, żeby politycy (Ziobro, Kamiński, Gowin) krytykowali sędziego? „Nie”.

Cezary GMYZ – Czy wypada lustrować rodziców i dziadków, żeby uderzyć sędziego, którego uzasadnienie nam się  nie podoba? „Nie”, ale bezinteresownie, kiedy piszemy cudzą biografię, absolutnie można opisać przodków i środowisko, w jakim nasz bohater dorastał. Lustracja rodziców jest na prawicy  coraz bardziej modna, specjalizuje się w tym Dorota Kania (Gazeta Polska). A propos, czy ktoś wie, jak sprawa Kani?

Zbigniew ROMASZEWSKI – Czy wypada, żeby  działacz opozycji przed 1989 rokiem, więzień PRL, następnie  wieloletni senator, dochodził odszkodowania od wolnej Polski? Co prawda polska tradycja – jak zaznaczyła Magdalena Środa – była inna, ale nikt Z.R. nie potępił. Zgodzono się, że  nie wszyscy uprawnieni postępują podobnie, ale weterani nie powinni byli pozostać bez opieki. Moja propozycja: powołać fundację, która kierowaliby weterani opozycji, a pieniądze pochodziłyby z budżetu państwa oraz ze źródeł prywatnych. Fundacja udzielałaby pomocy weteranom opozycji, będącymi w potrzebie.  Nie samymi orderami człowiek żyje.

Czy „wypada” usuwać spiralę antykoncepcyjną przed komunią dziecka, żeby w czasie spowiedzi móc powiedzieć księdzu, że nie stosuje się środków antykoncepcyjnych? Zdaniem prof. Środy, stosowanie środków antykoncepcyjnych to grzech ciągły, w odróżnieniu od jednorazowej aborcji, którą można odpokutować.

Inne pytania – Czy wypada wymawiać odszkodowanie z tytułu tragicznej śmierci rodziców w katastrofie, jeśli córka uważa, że to nie była katastrofa tylko zamach? – Czy wypada, czy słusznie  sąd ujawnił treść aktu oskarżenia przeciwko Katarzynie W. (matce Madzi) zanim prokurator odczyta go na rozprawie? – Te pytania pozostały bez odpowiedzi z braku czasu. Może odpowiedzą na nie blogowicze?