Przebudzenie chorego ateisty

Nie ma chyba felietonisty, którego nie pytano by skąd czerpie tematy. Tymczasem tematy leżą na ulicy. Oto – jak informuje „Rzeczpospolita” – Sąd Najwyższy orzekł, że namaszczenie w klinice nieprzytomnego chorego J.R. bez jego zgody, narusza swobodę sumienia. Sprawa wydaje się oczywista, ale w Polsce to sensacja. Poszkodowany („Rz” nazywa go oględnie „uważający się za poszkodowanego”) żąda od szpitala sowitego odszkodowania za to, że kiedy przez pewien czas był w śpiączce farmakologicznej, kapelan szpitalny udzielił mu sakramentu namaszczenia chorych, nie sprawdzając, czy jest chrześcijaninem ; można to było ustalić wcześniej, gdyż pacjent był przyjęty do szpitala przytomny. (O sprawie pisze także na swoim blogu Jacek Kowalczyk). Sprawa przeszła przez wszystkie sądy, które – o tempora! – odrzucały powództwo J.R. wobec szpitala, dopiero Sąd Najwyższy zmienił decyzję Sądu Apelacyjnego.
Za udzielaniem sakramentu wysuwano m.in. następujące argumenty: kapelan działał z inicjatywy pielęgniarek, które widziały zagrożenie życia, 90 proc. pacjentów stanowią katolicy, ksiądz postępował w dobrej wierze, żaden uszczerbek nie nastąpił, chory przejaskrawia swoje emocje, ksiądz nie zmierzał do nawrócenia pacjenta, jego intencją było niesienie wsparcia duchowego, gest był nieinwazyjny, pacjent go nie odczuł itd. – Generalnie uczymy naszych kapelanów, by przestrzegali wolności sumienia – mówi krajowy duszpasterz służby zdrowia, ksiądz prof. Warzeszak.
Sprawa jest symptomatyczna dla naszych czasów. Każdy, kto był w szpitalu wie, że ksiądz jest częścią otoczenia i ponad 90 proc. pacjentów uważa to za naturalne, jest z tego zadowolone. Jak świat światem ksiądz udziela w Polsce namaszczenia i dla ogromnej większości pacjentów jest to naturalne. Chodzi teraz tylko o tę znikomą, ale rosnącą mniejszość, która powoduje, że powoli, ale systematycznie Polska staje się krajem wielonarodowym i wieloreligijnym. Spadek dominacji chrześcijaństwa w Polsce, spadek odsetka wiernych, liczby powołań, frekwencji w kościołach, wzrost odsetka dzieci urodzonych poza małżeństwem (ponad 20 %, w katolickim Chile już ponad 50%), wszystko to świadczy, że Polska (i Europa) się sekularyzuje. Wbrew fundamentalistom, którzy biją na alarm, że Kościół jest osaczony, a wierzący dyskryminowani – jest wręcz przeciwnie, bycie jedynym niewierzącym chorym na sali, czy dzieckiem w klasie, nie należy do przyjemności. Państwo sekularyzuje się powoli, ale nieuchronnie. Wartości i obyczaje zmieniają się. Niewierzący i innowiercy wychodzą ze śpiączki. Szkoda, że sądy niższych instancji tego nie dostrzegły. Inna rzecz, że wysokość odszkodowania żądana przez powoda (60 tys PLN) jest dyskusyjna, ale od czego mamy sądy?

PS. ZAPROSZENIE
Prof. Karol MODZELEWSKI – legenda opozycji, autor znakomitych wspomnień „Zajeździmy kobyłę historii”, prof. Andrzej FRISZKE – autor monumentalnej monografii „Anatomia buntu” i dr Waldemar KUCZYŃSKI –towarzysz walki, ale i polemista prof. Modzelewskiego, będą znakomitymi „Gośćmi Passenta”, Radio TOK FM, wtorek 3 grudnia, g. 20.05. Zapraszam!