Chamstwo czy poglądy?

Wyrok w procesie awanturników z Wrocławia, którzy zakłócili odczyt profesora Baumana, wywołał krytyczne komentarze zarówno w „GW”, jak i w „Rz”. Ewa Siedlecka (świetna publicystka prawna „Gazety”) przypomina: Ukarani weszli na publiczny wykład na uniwersytecie. Skandowali: „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!” i „Wypier…!”, usiłując nie dopuścić do spotkania. Zostali wyprowadzeni przez policję, „nie czyniąc zniszczeń ani nikogo nie atakując fizycznie”.

Zdaniem cenionej publicystki narodowcy zachowali się co prawda po chamsku, „nałożyli sobie jednak ograniczenia: nie rzucali jajkami czy pomidorami (…), jak na siebie – byli oględni”. Pani Siedlecka ukarałaby ich mandatem. Co więcej, zdaniem autorki, „obraźliwe hasła, zagłuszanie, prowokacja – to też jest forma debaty publicznej. Niektórzy ją stosują, bo dyskutować nie potrafią. Inni – bo jest spektakularna, a przez to skuteczna”, państwo powinno represje miarkować.

Innego zdania jest sędzia Paweł Chodkowski, który wymierzył oskarżonym najwyższe możliwe kary: grzywny do 5 tys. złotych lub areszt do 30 dni. W uzasadnieniu sędzia powiedział, że krytyczna ocena wyboru życiowego Z. Baumana w latach 1945-1953 nie daje nikomu prawa do siania nienawiści wobec 88-letniego człowieka, agresja wykracza poza dopuszczalną formę wyrażania poglądów. Komentator „Rzeczpospolitej” uznaje skazanych za więźniów politycznych III RP.

Moim zdaniem za takie czyny należy karać surowo, zwłaszcza odczuwalną grzywną i obowiązkową pracą społeczną, zaś karą pozbawienia wolności tylko w przypadku recydywy.

Mam nadzieję, że tak zdecyduje sąd II instancji. Nie zgadzam się z Szanowną Autorką, że jest okolicznością łagodzącą, iż sprawcy nie czynili zniszczeń, nikogo nie atakowali fizycznie, nie rzucali jajkami ani pomidorami, że wreszcie obraźliwe hasła, zagłuszanie i prowokacja „to też jest forma debaty publicznej”.

Kiedy słyszę buczenie na cmentarzu czy na uniwersytecie, kiedy prelegent nie może dojść do słowa, bo grupa intruzów go zagłusza i obraża, kiedy trzeba wzywać policję i tworzy się ogólne zamieszanie, to dla mnie nie jest żadna debata. Na wiecu – tak, na uniwersytecie – nie. A już docenianie uczestników za to, że nie posunęli się dalej i nie ciskali jajkami, pomidorami, nie oblewali farbą, ani nie stosowali przemocy – to chyba nadmiar uznania.


PS ZAPROSZENIE
Polska i Europa po wyborach – to temat dyskusji w radiu TOK FM. Udział wezmą w niej znakomici goście: Jerzy BACZYŃSKI – redaktor naczelny „Polityki”, dr Marek A. CICHOCKI – filozof, autor książek o Europie, wydawca rocznika „Teologia Polityczna”, pani profesor Mirosława GRABOWSKA – socjolog. Wtorek, 27 bm., g. 20.05, radio TOK FM. Zapraszam!