Szambo wylało

Ziobro powinien odwołać się sam. Zamiast cieszyć się, że potężna afera hejterska została odkryta, mam ochotę załamać ręce nad tym, co zobaczyliśmy (a to dopiero początek).

Do jakiego upadku doprowadzeni zostali ludzie, którzy nami rządzą lub się im wysługują? Jacy osobnicy awansują, jak błyskawiczne są kariery ludzi złej zmiany, jak panoszy się prostactwo, chamstwo, brak skrupułów. Wiceminister sprawiedliwości (!) udostępnia dane osobowe sędziów niechętnych „reformie” jakiejś pani, która ukrywa się za pseudonimem Emi, ręcznie sterowana, inspirowana i opłacana przez wiceministra, a prywatnie związana z jednym z sędziów i spiskowców, rozsyła oszczerstwa, które mają zniszczyć ludzi.

W samym ministerstwie grono kilkunastu osób, których nazwiska – wyłącznie dzięki wolnym mediom – są już znane, kontynuuje kampanię oszczerstw i zniesławiania sędziów. Ba! Uczestnikami spisku, wykonawcami brudnej roboty, też są sędziowie – tylko tacy, którzy wybrali drogę awansu, zaciąg Ziobry. Sami udają bohaterów, porównując się do żołnierzy wyklętych.

Oglądamy ich często w telewizji TVN – na ogół młodzi, elokwentni, sprawni i cyniczni. Podobnie jak premier, który po dymisji Piebiaka uznał, że sprawa jest zamknięta. To są ludzie wykształceni, nierzadko pracujący lub urlopowani z uniwersytetów, typ spotykany także w kancelarii marszałka Sejmu (nieobce im jest kłamstwo) i kancelarii prezydenta, a także w prorządowych mediach.

Jeżeli marszałek Sejmu, teoretycznie druga osoba w państwie, jest utracjuszem i trwoni miliony na loty (które mu „się należą”), ucieka przed dziennikarkami, kłamie i wije się jak piskorz, by wreszcie – ewidentnie pod naciskiem szefa wszystkich szefów – podać się do dymisji, to jaki on daje przykład młodzieży, jakie świadectwo wystawia Sejmowi i Polsce w ogóle?

Przecież nie mówimy o aferze w Koziej Wólce, tylko w stolicy kraju, który jest „sercem Europy” (gdzie jest kardiolog?) i aspiruje do roli drogowskazu dla innych. Tymczasem kłamca i krętacz na otarcie łez dostaje „jedynkę” w nadchodzących wyborach do Sejmu.

Panie Prezesie Kaczyński – to ma być kara czy nagroda, degradacja czy awans? Jest wysoce prawdopodobne, że „suweren” wybierze Kuchcińskiego ponownie. Co to będzie znaczyło? Albo że jest niewinny (absurd!), albo że w Polsce prawo nie działa, właścicielom Polski wszystko wolno.

Spójrzmy na poziom umysłowy i etyczny Piebiaka i spółki. Są żołnierzami w brudnej wojnie przeciwko sędziom. Celem tej wojny jest wykazanie Polsce i światu, że polscy sędziowie są kastą nierobów, spadkobiercami komunistycznego systemu represji, złodziejami itd. Na tę operację szczucia i opluwania państwo polskie okrada swoich obywateli. Z pieniędzy przeznaczonych na obronę wizerunku i dobrego imienia naszego kraju czerpie miliony na kampanię „Sprawiedliwe sądy”, billboardy opluwające sędziów pojawiają się w całym kraju, nie mówiąc o medialnych hyclach wyłapujących przedstawicieli trzeciej władzy.

Równolegle przy Ministerstwie Sprawiedliwości otrzymujemy zdumiewającą lekcję obłudy. Z jednej strony istnieje tam komisja do spraw zwalczania hejtu, z drugiej działa fabryka hejtu – obie z udziałem co najmniej tego samego sędziego, wylanego już z resortu, gdyż – jak wiemy – władza kieruje się zasadą „zero tolerancji” dla czynów i ludzi, którzy na pobłażanie nie zasługują.

Władza zrzuca z sań kolejnych pasażerów, byle sama przetrwała. Konia z rzędem temu, kto udowodni, że „szef”, o którym wspomina Piebiak w korespondenci z Emi, nic o tym wszystkim nie wie. Plugawy język, chamskie metody w rodzaju pocztówek „wyp…daj” do p. prof. Małgorzaty Gersdorf, pierwszej prezes Sądu Najwyższego, „dojeb…” sędziemu, przewodniczącemu największej organizacji sędziów, pieniążki na „drobiazgi” dla zaprzyjaźnionych dziennikarzy – wszystko to w normalnym kraju byłoby przedmiotem śledztwa, na wyniki którego – jak na Nixona – czekałby śmigłowiec, żeby odwieźć kogo trzeba tam, gdzie jego miejsce.

Zaproszenie
Senator Aleksander POCIEJ (PO) – spadkobierca znanego rodu prawników, Ewa SIEDLECKA – królowa publicystyki prawnej („Polityka”) i Paweł WROŃSKI („GW”) – znakomity publicysta – będą naszymi gośćmi w TOK FM, niedziela 25 sierpnia, godz. 10:05. Zapraszam!