Głos wysokiego ryzyka

Zewsząd słyszę, że im kto starszy, tym mniejsze ma szanse w walce z koronawirusem. Jako osobnik wysokiego ryzyka pragnę, by ofensywa wirusa załamała się na Polsce, by nasz kraj jeszcze raz uratował Europę przed niebezpieczeństwem. By wygrał wojnę światową z wirusem. W sukces jednak nie bardzo wierzę, a to z następujących powodów.

Po pierwsze, rząd zapewnia, że jesteśmy dobrze przygotowani, mamy procedury, szpitale, oddziały, „zakaźników” (cóż za wstrętne słowo…), karetki, maseczki itd. itp. Ja w urzędowy optymizm wątpię, ten rząd jest  pozbawiony wiarygodności i mimo dobrych chęci (w które tym razem wyjątkowo wierzę) nie ufam zapewnieniom rządu. Po pięciu latach kłamstw – w sprawach historii, żołnierzy, helikopterów, Srebrnej, KNF, Banasia, dronów, obwodnic i wielu innych – nie wierzę żadnemu słowu premiera. Oczywiście chciałbym się mylić, bo nie ma sensu chorować, a tym bardziej umierać na złość rządowi.

Po drugie, jak nasza służba zdrowia może być dobrze przygotowana na atak koronawirusa, jeśli jest naszą największą bolączką, piętą achillesową naszego kraju. Za mało pieniędzy, lekarzy, pielęgniarek, salowych, ratowników, karetek, bieda aż piszczy, biurokracja szaleje. Orkiestra Owsiaka gra na ulicach o każde kilka złotych na wyposażenie szpitali. Dzieci na oddziale psychiatrii dziecięcej śpią na materacach na korytarzu. Geriatrzy to gatunek wymierający. Za to pod względem wysokości nakładów na obronność budzimy uznanie nawet wymagającego Donalda Trumpa. Parady i defilady podtrzymują na duchu. Jeżeli terminy wizyt u specjalistów, niektórych badań i zabiegów są wielomiesięczne, to jak można wierzyć, że „stać nas” na koronawirusa?

Po trzecie, co będzie w tej wojnie sukcesem, a co porażką? Rząd zawsze będzie mówił o sukcesie, „gdyby nie nasze wysiłki – byłoby znacznie gorzej”, powie, i oby tym razem miał rację. (Przy okazji wyborcy, skupieni na wirusie, nie będą mieli głowy do afer). Opozycja będzie jak zawsze krytyczna i oby miała mało argumentów. Na razie zachowuje się powściągliwie.

Po czwarte, znaczna część społeczeństwa korzysta z prywatnej służby zdrowia. Ta jednak nie jest przygotowana do walki z wirusem. Wszyscy oni, jeśli będą w potrzebie, staną w tej samej kolejce. Na tym kończę ten głos wysokiego ryzyka.

Zaproszenie
Prof. Magdalena Środa, filozofka, etyczka, niezłomna działaczka społeczna, oraz Piotr Pacewicz, jeden z filarów OKO.press, będą naszymi gośćmi w TOK FM w niedzielę 8 marca o godz. 10:05.