Agresja i solidarność
Było to dawno, dawno temu, czterdzieści, a może i więcej lat temu. Mój przyjaciel kupił młodego psa, a może wręcz szczeniaka marki owczarek alzacki i oddał go na przeszkolenie do szkoły w Legionowie. Po pewnym czasie (może pół roku – nie pamiętam), pies z dyplomem zawitał w domu właścicieli przy ulicy Dąbrówki na Saskiej Kępie […]