Klasa internetowa
Dzieje się coś ważnego, rodzi się nowa siła społeczna – klasa internetowa, albo wręcz cały lud internetowy. Stara to prawda, że władza się zużywa, wyczerpuje, nawet gubi. Sięgając do metafory piłkarskiej, bliskiej Tuskowi, premier przypomina bramkarza. Kto z państwa stał kiedyś na bramce (a nie tylko oglądał ja w telewizji), ten wie, że bramka wydaje […]