Pod latarnią Agory

Najciemniej jest pod latarnią – koncern medialny milczy, a w koncernie wrze. Od kilku dni słychać było, że w Agorze coś się dzieje, potem poinformował o tym portal branżowy Press, następnie pojawiły się pierwsze publikacje, m.in. w Rzepie, a flagowy okręt Agory – „Gazeta Wyborcza” – milczy. Szukałem informacji najpierw w „Gazecie” i na jej stronach internetowych („Gazeta”, „Wyborcza”), ale bez skutku. Umacnia to tylko podejrzenia, że doszło do takiej różnicy zdań, iż zredagowanie szybkiego  komunikatu (Agora jest spółką giełdową!) okazało się niemożliwe.

Ze stron Press dowiadujemy się, że prezes Agory, Piotr Niemczycki, podał się do dymisji, „po tym, jak do indywidualnego wykonywania czynności nadzorczych nad firmą” rada nadzorcza powołała Wandę Rapaczyńską (była prezesem w latach 1998 – 2007). Niemczyckiemu brakowały tylko 4 m-ce do upływu kadencji, widocznie nie chciał czekać i prawdopodobnie odszedł niezadowolony z mianowania supernadzorcy, w postaci pani W.R. Kilka miesięcy temu inny członek zarządu, wiceprezes Z. Bąk zapowiedział, że nie będzie się ubiegał o ponowny wybór na to stanowisko.

22 bm spółka ma ogłosić swoje wyniki finansowe, za trzy kwartały ub.r. strata wzrosła do 8,7 mln zł (w podobnym okresie 2011 r. spółka odnotowała zysk netto 34 mln zł.

Pierwsze podsumowania działalności prezesa Niemczyckiego są dobre, podkreśla się, że zapobiegał kosztownym zakupom, rozwijał sektor kinowy, a nawet, że jest „ikoną świata mediów”. Przyszło mu działać w trudnych warunkach, kiedy media drukowane odnotowują katastrofalny spadek wpływów z ogłoszeń i reklam, na całym świecie media drukowane walczą o życie, Polska nie jest wyjątkiem, szczególnie dotkliwy jest spadek sprzedaży egzemplarzy (vide np. „Rz.”) i reklam w gazetach codziennych.

Tym bardziej dziwne, że „Gazeta Wyborcza” milczy, choć normalnie śledzi rynek medialny  piórem Vadima Makarenki.  Gdzie pan jest, panie Makarenko?
„Gazeta” odgrywała i odgrywa tak ważną rolę na scenie medialnej, że jej milczenie na własny temat jest zdumiewające. Powiedziałbym nawet, że pieniądze „Gazety” są ważniejsze niż pieniądze Aleksandra Kwaśniewskiego, którym „Gazeta” poświęciła ostatnio tyle wysiłków.

Przy okazji: dziwne rzeczy dzieją się także w tzw „segmencie” tygodników – wbrew opiniom o kryzysie prasy papierowej – tygodników (i to często bliźniaczo podobnych) jest coraz więcej: Polityka, Newsweek, Wprost, W Sieci, Uważam Rze, Do Rzeczy, Niedziela, Gazeta Polska, Przekrój, Przegląd – jak to się skończy?

A co do Agory – ciekawe, kiedy się odezwie i co powie?

PS. Drogie blogowiczki i blogowicze! Uprzejmie proszę nie wklejać na blogu tekstów w językach obcych (poza krótkimi cytatami typu „kilka zdań”),  nie wklejać całych esejów, felietonów i artykułów swoich ani cudzych. Proszę  moderatorów o współpracę.