Feralna trzynastka

Oto przekaz dzienny – 13 punktów na piątek 13 kwietnia i następne.

Komorowski – zawłaszczył urząd prezydenta, winny zaniedbań bezpośrednio po zamachu smoleńskim. Prominentny myśliwy. Przesłuchany na razie w charakterze świadka, na razie tylko trzy godziny.

Tusk – herszt polsko-rosyjskiej bandy zdradzieckiej, która zamordowała prezydenta i 95 pozostałych osób. Biega trzy razy w tygodniu 10 km, wkrótce dobiegnie. Na razie przesłuchiwany w charakterze świadka, ale młyny prawa i sprawiedliwości…

Neumann Sławomir (PO) – podejrzany o przyjęcie łapówki. Na razie…
Gawłowski Stanisław (PO) – podejrzany, do aresztu, na razie…
Gasiuk-Pihowicz Kamila – w sprawie cywilnej, na razie…
Ryszard Petru – patrz wyżej, na razie…

Czuchnowski Wojciech – poszukiwany, wyszedł z roli dziennikarza w nieznanym kierunku, wyrostek z „Gazety Michnika”, który nie umie się zachować na konferencji prasowej i opanować swoich zwierzęcych odruchów. Obraził ministra Macierewicza, kwestionując jego prawdomówność.

Pawłowicz Krystyna – profesor prawa, posłanka Prawa i Sprawiedliwości, skandalistka o manierach przekupki, popularna wśród dziennikarzy, którzy czekają, aż otworzy buzię. Podobnie jak prezes używa słowa „morda”.

Raport techniczny – owoc dwuletniej pracy komisji ministra Macierewicza, który ma zastąpić „raport” państwowej komisji Millera. Dokument miejscami udany, miejscami nieudany, na pewno lepszy od „raportu” gen. Anodiny, miejscami gorszy.

Wprowadzanie skromności – będzie skromniej, dużo skromniej, wydatki na ochronę jednej osoby zostaną obcięte do 1 mln zł rocznie, na podróże do USA – do pół miliona.

Degradacje – zamiast w wojsku, będą przeprowadzone na wyższych uczelniach i w postsowieckiej strukturze, jaką jest „Polska” Akademia Nauk. Żyje jeszcze i pracuje ponad 570 osób, które swoje tytuły naukowe otrzymały w Rosji. Powinny zostać pozbawione tytułów i zdobyć je ponownie – tym razem w Polsce.

Zwrot nagród i wpłata na Caritas – zwrot skądinąd zasłużonych nagród, które zostały źle odebrane przez suwerena. Wola ludu wolą Boga. (Może nie wolą, ale muszą zasilić fundusz kościelny, żeby broń Boże nie wpłacili na orkiestrę Owsiaka). Nie chcą, ale muszą.

Frans Timmermans i wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej bawił ostatnio w Warszawie i jest pod głębokim wrażeniem dobrej zmiany w wymiarze sprawiedliwości. Czeka jeszcze na jakiś pretekst, który mu pozwoli pogłębić to wrażenie do sześciu stóp pod powierzchnią ziemi.