Tusk wstaje z kolan

W przeddzień 11. rocznicy katastrofy smoleńskiej Donald Tusk, który przez cały ten czas był oskarżany o sprawstwo tragedii, zamordowanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przygotowywanie zamachu wespół z Putinem, postanowił się odwinąć i podjął frontalny atak na Jarosława Kaczyńskiego, rząd i PiS.

Najpierw były premier obarczył władze odpowiedzialnością za bardzo wysoką liczbę zgonów w czasie pandemii w Polsce i szerzej – za fiasko walki z covidem.

W drugiej części rozmowy z Katarzyną Kolendą-Zaleską, po głównym wydaniu „Faktów” TVN, Tusk przerwał milczenie na temat Smoleńska. Wszystko zostało wyjaśnione przez polską komisję państwową, żadnego śledztwa Rosji nie oddano, polska prokuratura prowadzi śledztwo już ponad dziesięć lat. Tusk powiedział, że piloci samolotu byli pod „presją polityczną”. Co prawda to nie było przyczyną katastrofy, ale presja była. Po incydencie w Gruzji, kiedy pilot odmówił lądowania w Tbilisi, Lech Kaczyński w rozmowie w cztery oczy z Tuskiem miał powiedzieć, że odtąd lecąc samolotem prezydenckim lub rządowym, to on, zwierzchnik sił zbrojnych, będzie decydował o lądowaniach.

Dość gry Smoleńskiem, dość wojny domowej, za którą w stu procentach odpowiedzialność ponosi Jarosław Kaczyński oraz PiS. To Pałac Prezydencki ponosił odpowiedzialność za realizację wizyty prezydenta Kaczyńskiego i delegacji – powiedział Tusk.

W końcowej części rozmowy Tusk mówił o korupcji PiS w Polsce (nie była zaskoczeniem, ale jej rozmiary – tak). Upomniał się także o los Sławomira Nowaka, byłego ministra i podwładnego Tuska, który przebywa w areszcie już osiem miesięcy. Tusk nie wypowiada się na temat meritum sprawy, chodzi mu tylko o przedłużający się środek zapobiegawczy.

Wywiad Tuska wywołał ostrą reakcję na prawicy. „Skandaliczne słowa, bezczelność” – czytamy na portalu braci Karnowskich.

Warto się zastanowić, dlaczego były premier postanowił zabrać głos w przeddzień smoleńskiej rocznicy. Po pierwsze dlatego, że wyniosłe milczenie nie przyniosło spodziewanych skutków – obóz Kaczyńskiego nie zrezygnował z obarczania Tuska odpowiedzialnością za śmierć swoich najlepszych synów i córek. Po drugie, nieudolna walka państwa PiS z pandemią osłabia rząd wicepremiera do spraw bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego. Teraz można go „podsumować za całokształt”, za zbrodnię, jaką jest wojna rozpętana wokół Smoleńska, za tysiące ofiar nieudolnej walki z covidem, za korupcję i za państwo z tektury. Po trzecie, w tych dniach Tusk jest osamotniony, główną siłą opozycji staje się ruch Hołowni, a Platforma jest tylko cieniem dawnej świetności. Były premier może liczyć przede wszystkim na siebie. Jeszcze się nie wypalił i nie daje za wygraną.

Zaproszenie
Dr Anna Materska-Sosnowska (UW i Fundacja Batorego) oraz Michał Broniatowski (Politico i Onet) będą naszymi gośćmi w TOK FM w niedzielę 11 kwietnia o godz. 10:05.