Wszystkiego najgorszego!

Dawno już nic nie zrobiło na mnie takiego wrażenia, jak pokazana w telewizji egzekucja Saddama Husajna. Jestem przeciwnikiem kary śmierci, nawet w stosunku do najgorszych zbrodniarzy. Nie rozumiem, jak można być obrońcą życia i zwolennikiem kary śmierci. Husajn był potworem, ale ludzie, którzy zdecydowali o wykonaniu kary – też są skażeni. I ludzie, którzy postanowili, że śmierć będzie zadana w dzień święta muzułmańskiego – też są okropni. I ci, którzy pokazali to w telewizji – też są nieczyści. I miliony, które to oglądały przy suto zastawionych stołach świątecznych i noworocznych – wszyscy nosimy w sobie zło.

Nie żal mi Husajna – żal mi nas wszystkich, którzy potrafimy przejść nad tym do porządku dziennego, obejrzeć egzekucję pomiędzy dobranocką a filmem i zabawą sylwestrową. Żal mi Busha, który położył się wcześnie spać i schował pod kołdrę przed tym, co narobił. Egzekucja Husajna utkwi w pamięci milionów ludzi bardziej, niż tysiące wyroków, które wykonano na rozkaz tego zbrodniarza.

Dawno już nie czytałem też tak bulwersującej wiadomości, jak ta, że w Danii zamierza się ogrzewać kościoły ciepłem z krematoriów.

Co roku w 33 piecach kremacji poddawanych jest ok. 40 tys zwłok. Opalane gazem krematoria rozgrzewają się do tysiąca stopni Celsjusza. – Zamiast pozwolić ulecieć tak dużej ilości ciepła do atmosfery, możemy je użyć choćby do ogrzewania kościołów. Część można sprzedać na wolnym rynku – powiedział gazecie szef stowarzyszenia właścicieli krematoriów.

Właściciele krematoriów nie mają dylematów moralnych, uważają, że marnowanie energii z kremacji jest grzechem. Rada Etyki wydała pozytywną opinię, teraz wszystko zależy od ministerstwa.

Może jestem ulepiony z innej gliny niż luteranie, którzy stanowią 85 proc. mieszkańców Danii, ale nie mieści mi się w głowie, że taki pomysł narodził się i ma zostać wprowadzony w życie zaledwie jedno pokolenie po epoce pieców, po tym, jak hitlerowcy przerabiali tłuszcz z ludzkiego ciała na mydło, a materace napełniali włosami swoich ofiar. Pomysł wykorzystania energii z krematoriów kojarzy się z wykorzystaniem ciepła, jakie wydychały kominy Brzezinki. Do tego nie byli zdolni nawet hitlerowcy. Bogaci Duńczycy mogliby sobie pozwolić na odrobinę marnotrawstwa.