W kieszonce Rakowskiego
W dodatku „Europa” przeczytałem daleki od europejskiego poziomu wstępniak Roberta Krasowskiego pt. „Jaruzelski, czyli polityczna tandeta”. Redaktor naczelny „Dziennika” nie zostawia suchej nitki na generale. To mógłbym jeszcze zrozumieć, nie każdemu musi podobać się autor stanu wojennego, ale od ludzi na pewnym poziomie oczekiwałbym, że w ocenie innych potrafią sięgnąć nie tylko po kolor biały […]