KWESTIA ELEGANCJI

Kilka spraw różnej wagi. Zacznę od błahostki. Odpowiadając na pytania dziennikarzy, premier Tusk mówi dzisiaj o swoim ministrze per „Grabarczyk”. Nie „pan Grabarczyk”, „minister Grabarczyk”, „Cezary Grabarczyk”, ale po prostu „Grabarczyk”. Mnie się to nie podoba. To jest niegrzeczne. W wystąpieniu publicznym premier  nie powinien używać tej formy, to jest po prostu arogancja. Szef rządu powinien być wzorem kultury i elegancji. Poseł Hofman mówił dziś podobnie per „Tusk”. Wygadany ten młodzieniec lekcje kindersztuby pobierał chyba u prezesa. Niektórzy ludzie z PiS mówią nawet „Komorowski”. Wstyd, panowie!

Premier nie powinien był także robić żartów a propos  niestosownego skądinąd ubioru pewnej dziennikarki, która przyszła na konferencję prasową z gołymi ramionami. Mam pretensje do premiera za niestosowny żart i do dziennikarki za niestosowny strój. Dziennikarze (-ki), kamerzyści, fotoreporterzy i inne osoby, które pokazują się publicznie, powinni pamiętać, że są w pracy, często w miejscach znaczących, podczas poważnych wydarzeń, powinni ubierać się odpowiednio do okoliczności. Koszulki typu T-shirt i bluzeczki plażowe, lub zbyt odważne kreacje wieczorowe nie pasują do budynków rządowych i do okoliczności oficjalnych. Branża dziennikarska powinna umieć  się zachować. Byle jakie ubranie, lub mówienie per  „Tusk”, „Grabarczyk”, to upadek dobrych  obyczajów. „Panie Tusk”, „Panie Hofman” – liczcie się ze słowami!

Ze spraw większej wagi, nie podobają mi się pogłoski o możliwym przejściu Joanny Kluzik-Rostkowskiej do Platformy. Dla mnie jest to kwestia elegancji. Jeszcze bardzo niedawno pani J.K.-R. była na dworze prezesa PiS, robiła mu makijaż wyborczy, żeby jak najlepiej oszukać wyborców. Potem odeszła do własnej partii, przesiadła się na własną łódkę  – to jest OK. Ale gdyby teraz, kiedy jej łódka nabiera wody, miała porzucić  swoją załogę i szukać ratunku na krążowniku Platformy – to by eleganckie nie było. Podobnie jak przesiadka „Arłukowicza”. Pardon, posła i ministra Arłukowicza.    

PS. Z lektury, polecam bardzo ciekawy wywiad z prezydentem Obamą w dzisiejszej papierowej „Polityce”,  nie zdawkowy, konkretny, m.in. w sprawie stosunków z Rosją i z Polska, a także nie mniej ciekawą rozmowę z prof. Janem Widackim  w „Przeglądzie”, uniewinnionym po pięciu latach z wszystkich zarzutów zmajstrowanych przez IV RP. Gorąco polecam.