Przechył na prawą burtę

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że na scenie politycznej panuje chaos.

Nie wiadomo na przykład, czy i jaka zawiąże się koalicja rządząca po wyborach parlamentarnych. W powietrzu latają nazwiska przyszłego premiera: Kaczyński, Kukiz, Szydło… Niby wielkie zamieszanie, ale coś się jednak wyłania: przede wszystkim rosnąca przewaga prawicy.

(Wiem, wiem, dokładna definicja prawicy jest niemożliwa, ba, są tacy, którzy uważają, że podział na lewicę i prawicę już nie istnieje, ale ja do nich nie należę).

A teraz fakty. Wybór dra Andrzeja Dudy – kandydata zjednoczonej prawicy – na stanowisko prezydenta dowodzi, że najwyższy urząd w kraju przesuwa się na prawo. Bronisław Komorowski jest politykiem centroprawicy, uformowanym przez Unię Wolności, a przedtem opozycję demokratyczną. Jego polityka historyczna, stanowisko w takich sprawach jak in vitro i konwencja „antyprzemocowa” – na pewno nie zadowalały ani prawicy, ani lewicy.

Jego następca, prezydent elekt, obraca się w trójkącie Jasna Góra, Katedra, Świątynia Opatrzności. Deklaruje, że będzie prezydentem wszystkich Polaków, ale nie ukrywa, że myśli tak jak Episkopat i stamtąd natychmiast po wyborze nadeszły gratulacje. Resztę dopowiedział kardynał Dziwisz.

Fakt drugi: sukces Pawła Kukiza. I znów – co prawda trudno go zaklasyfikować, padają różne określenia: populista, anarchista, demagog, radykał, ale raczej bliższy PiS niż Platformie. W serwisie Polityka Insight ukazały się profile ludzi z najbliższego otoczenia politycznego wokalisty.

„Są to na ogół samorządowcy z Dolnego Śląska o poglądach prawicowych” – pisze J. Skibicki i podaje przykłady. Jeden kiedyś głosował na PO, potem na Korwin-Mikkego i wreszcie na Jarosława Kaczyńskiego. Drugi znany jest z niechęci do Platformy. Trzeci głosował na Korwina, potem PiS, teraz związany jest m.in. z wydawcą prawicowego tygodnika „Do Rzeczy”. Niektóre wypowiedzi Kukiza sytuują go wyraźnie po stronie prawicy.

Fakt trzeci: NowoczesnaPL. Jeżeli ten ruch przetrwa, to okaże się, że jest to raczej organizacja pracodawców niż pracobiorców, raczej biznes niż praca najemna. W takich sprawach jak umowy śmieciowe stanowisko pana Petru jest raczej umiarkowane, kompromisowe, ale w żadnym wypadku lewicujące czy związkowe.

Fakt czwarty: Lewica kaputt, może nawet zabraknąć jej przedstawiciela w Sejmie.

Fakt piąty: Umocnienie, ba, zdecydowana dominacja konserwatystów w Episkopacie.

Fakt szósty: Umocnienie linii konserwatywnej w mediach papierowych i elektronicznych – od tabloidów po „Arcana” i „Frondę”.

Fakt siódmy: Trzecia RP drży w posadach, ugina się pod atakiem z prawa, natomiast z lewej strony nikt i nic jej nie zagraża.

W sumie co prawda nie wiadomo jeszcze dokładnie, kto jakie funkcje na statku „Polska” będzie pełnił, ale kapitan jest już wybrany, a kurs nietrudny do przewidzenia. Może wzrośnie progresja podatkowa, ale pod wieloma innymi względami raczej nastąpi regres.

Oby przechył na prawą burtę nie okazał się za silny i woda nie dostała się na pokład.

ZAPROSZENIE
Rewolucja czy burza w szklance wody? Co się wyłoni z polskiego chaosu? Ludwik DORN, polityk, były marszałek Sejmu, i dr Anna MATERSKA-SOSNOWSKA, politolożka z Uniwersytetu Warszawskiego – będą naszymi gośćmi w Radiu TOK FM, jak zwykle w wtorek (9 czerwca) o godz. 20.05. Zapraszam!