Sąd nad sędziami

„Na dzień dzisiejszy” media są przekonane, że od jesieni rządzić będzie PiS: samo albo z Kukizem. Dziennikarze, rozmawiając z politykami tej partii, pytają o plany ich rządu, co zrobi ich rząd, jakie będzie stanowisko rządu PiS po wyborach.

Dziennikarka TVN 24, rozmawiając z politykami nazajutrz po konwencjach PiS i Platformy, zaczynała kolejne rozmowy od „bezstronnego” pytania: – Co pan sądzi o tym, że nazajutrz po konwencji Beata Szydło wsiadła w Szydłobus i ruszyła w podróż po kraju, a Ewa Kopacz zamknęła się ze swoimi ministrami?

Pani redaktor zapomniała widocznie, że premier miała nazajutrz Brukselę i Grecję. Gdy urzędująca premier jeździ po kraju, to „prowadzi kampanię na koszt państwa”, a gdy siedzi w gabinecie, to „nie rozmawia z ludźmi”. Takie są media. Władza demoralizuje nie tylko polityków, ale i media, które przecież też sprawują władzę.

Jakie więc będą rządy PiS, jeżeli – oczywiście – dojdą do władzy? Wiele mówi na ten temat rewelacyjny reportaż Anny Dąbrowskiej (POLITYKA nr 28, 8 lipca) z konwencji programowej PiS w Katowicach. Kilka obserwacji: po pierwsze, nie było panelu smoleńskiego, Antoni Macierewicz nie był zaś zaproszony do żadnego z 26 paneli. Wniosek (mój): PiS nadal chowa Macierewicza i problematykę smoleńską w sposób wręcz ostentacyjny, które jednak powrócą wraz z ewentualnym objęciem władzy.

To prosty, a jakże skuteczny zabieg. Zamiast polityka, którego żywiołem jest konflikt, a także drażliwej problematyki zamachu – PiS pokazuje uśmiechniętą, spokojną twarz prezydenta elekta i pani prezes Szydło, obietnice socjalne i gospodarcze, które wcale nie zwiastują Kulturkampfu, na jaki się jednak zanosi.

Tymczasem – jak pisze Dąbrowska – największe zainteresowanie budziły panele dotyczące polityki historycznej i systemu sprawiedliwości (prowadził Zbigniew Ziobro, ponad 200 osób do późnych godzin wieczornych). Panele gospodarcze i inne były w cieniu. Niektóre groźne pomysły zostały już podchwycone przez media:

– Ustawowo ustalimy prawo do prowokacji. W naszym interesie jest to, żeby policja i służby mogły przedstawiać propozycje korupcyjne, by wyeliminować sprowokowanych z życia publicznego (dr Jacek Czabański, doradca Ziobry).

– Ziobro o sędziach: „Musimy znaleźć sposób, aby z niektórymi z nich porozmawiać inaczej, za ich chamstwo i butę”, wskazał nawet konkretne osoby, m.in. sędziego Tuleję (porównał działania CBA za czasów IV RP do praktyk stalinowskich), sędzię Pilarczyk, która prowadzi sprawę śmierci ojca p. Ziobry, wreszcie sędziów, którzy skazali Mariusza Kamińskiego. Ten, mimo wyroku, pozostaje wiceprezesem PiS.

– Bogdan Święczkowski, były szef ABW, postuluje okresowe badania sędziów i prokuratorów wariografem oraz analizy ich moczu.
Wszystko to nic nowego, tylko kontynuacja awersji PiS do niezawisłych sądów, próba zastraszenia środowiska sędziowskiego, umocnienia władzy wykonawczej wobec władzy sądowniczej. Powrót do podporządkowania prokuratury ministrowi sprawiedliwości.

Jak mówi Marek Kuchciński (PiS), wicemarszałek Sejmu: „Wszystko jest zgodne z naszym programem z 2005 roku”.

Panuje też przekonanie, że podobnie jak z ukrywaniem Macierewicza i zamachu swoje prawdziwe zamiary pokaże PiS po wyborach. „Jak dojdziemy do władzy, to się o wszystkim opowie. O niektórych sprawach nie czas teraz mówić” – mówi Dąbrowskiej działacz z Żywca. (Do tego, co opisane w reportażu, dodajmy jeszcze zapowiedź utworzenia izby wyższej Sądu Najwyższego, w której zasiadać będą sędziowie wybierani przez lud, może też przez czynnik społeczny i polityczny, a także wyposażenie prezydenta – czyli władzy wykonawczej – w możliwość kasacji prawomocnych wyroków sądowych).

Jaką linię obrony przyjął PiS po reportażu POLITYKI? Propozycje to jeszcze nie program, panel miał charakter ekspercki, a nie polityczny, uczestnicy wypowiadali swoje prywatne poglądy. Ale w „Kropce nad i” Zbigniew Ziobro bronił swoich poglądów z zapałem godnym lepszej sprawy. Na sędziach nie zostawił suchej nitki, zastrzegając tylko, że nie chodzi mu o wszystkich, ma nadzieję, że o mniejszość. Spokojny zazwyczaj Ziobro zapala się, kiedy mówi o sędziach.

Kto ma nadzieję, że te pomysły były rzucane ot, tak sobie, gwoli dyskusji – ten powinien się zreflektować, dopóki nie jest za późno.

PS ZAPROSZENIE
Co tam, panie, w polityce? Bogumił CHRABOTA – redaktor naczelny RZECZPOSPOLITEJ, Sławomir SIERAKOWSKI – twórca KRYTYKI POLITYCZNEJ oraz trzecia osoba (rozmowy trwają) będą naszymi gośćmi w Radiu TOK FM, wtorek, 14 lipca, godz. 20.05. Zapraszam!