Najlepszy jest śmiech do łez

Po wyborach postanowiłem udać się na kurację odwykową, odpocząć od polityki, żeby nabrać sił do… następnych wyborów, tym razem europejskich. Z zapartym tchem będę śledził, jak Beata Szydło nabiera europejskiego szlifu, czy będzie elegancka jak Ryszard Czarnecki, mądra jak prof. Legutko i nauczy się języka belgijskiego. Od czasu do czasu ktoś głęboko zatroskany pyta mnie, co będzie, jak PiS już wygra wszystko. Nie wiem, jak będzie, ale śmiesznie będzie na pewno.

Dzisiejsza „Wyborcza” przynosi artykuł „Dlaczego warto się śmiać”, z którego dowiadujemy się m.in., że uczeni na Uniwersytecie Kalifornijskim wyróżnili 19 rodzajów śmiechu, ale najlepszy jest śmiech do łez – zwłaszcza dla serca. Osoby, które częściej się uśmiechają, częściej awansują (widocznie prezes Obajtek z Orlenu często się uśmiecha i wie, do kogo, bo idzie w górę jak burza. Często uśmiechają się też Misiewicze). Czy nie było śmiesznie, kiedy prezes Kaczyński mówił wczoraj na wiecu w Siedlcach: „W Polsce mamy dzisiaj, niestety, wojnę totalną, którą nam wypowiedziała opozycja. A my chcemy zgody i pokoju. Chcemy zgody, współpracy, chcemy tego wspólnego celu. Równych pensji w Polsce, która nie ustępuje państwom na Zachód od naszych granic”?

Prawda, że można pęknąć ze śmiechu? Oni chcą pokoju! Z kim, do jasnej cholery, oni chcą pokoju, z kim prezes chce zgody? Z członkami Sądu Najwyższego, którym obcięto togi na wysokości 65 cm nad ziemią? Z sędziami, którzy kradną kiełbasę i zbijają bąki na Tajlandii? Z komunistycznymi złogami, których nie da się zcyklinować w lochach MSZ? Ze zdradzieckimi mordami? Z „pracownikami mediów, z których większość należy do naszych przeciwników (Mateusz Morawiecki)?

Czyż nie jest śmieszne mówienie o równych pensjach w Polsce? Czy chodzi o to, żeby w Polsce wszyscy mieli równe pensje (ten eksperyment się nie udał), czy też żebyśmy mieli pensje takie jak, dajmy na to, w Niemczech lub w Austrii? Jeżeli to drugie – to jestem za, ale to się prędko nie zdarzy. A w długim okresie – jak powiedział znany ekonomista brytyjski J.M. Keynes – wszyscy będziemy martwi. (Inna sprawa: jak on się o tym dowiedział?). Jedno i drugie bez sensu.

Czyż nie są śmieszni nasi sztandarowi ambasadorowie – ekscelencja Sadoś własnymi rękoma odkręca tabliczkę z naszego przedstawicielstwa przy UE w Brukseli (dobrze, że nie odkręcił Polski od Unii Europejskiej – skomentował Tusk). Ekscelencja prof. Przyłębski (Berlin) tak się zdenerwował polsko-niemieckim forum, z obecnością prezydenta Dudy, że aż się poskarżył na Rozalię Romaniec, polską dziennikarkę, którą „Deutsche Welle” wybrało na swoją moderatorkę. Podobno pani Rozalia była negatywnie nastawiona, a w dodatku zebrani na sali buczeli (nie zdradzę, na kogo). Niniejszym oświadczam, że znam obywatelkę Romaniec Rozalię, którą widziałem w Berlinie i w Warszawie, gdzie w duchu patriotycznym oprowadzała grupę dziennikarek i dziennikarzy niemieckojęzycznych.

Moim zdaniem pani Rozalia nie buczała, buczeli natomiast obrońcy starych żarówek, których nie mogą kupić na skutek bezsensownych regulacji unijnych. Przy zaświeconej żarówce najlepiej widać, jak Unia ogranicza naszą suwerenność. Gdzież, ach gdzież dostaniemy teraz świecówkę z szerokim i mleczną z wąskim gwintem? Chyba tylko w Szwajcarii i w Norwegii – tam, gdzie jest najdrożej. Tak Unia świeci w oczy najbiedniejszym swoim mieszkańcom.

A pieniądze się kończą. Jeszcze niedawno były na wszystko – 500 plus, wcześniejsze emerytury, jachty i regaty dla poprawy wizerunku, wyprawki szkolne dla seniorów i darmowe lekarstwa dla dzieci (czy odwrotnie?). Teraz okazuje się, że pieniędzy nie starcza i trzeba opodatkować milionerów. Dobrze im tak! Ja bym im jeszcze zabrał. A wybory są wygrane i to jest w demokracji najważniejsze.

Śmiech to zdrowie, owszem, ale pod warunkiem że jest to śmiech zdrowy, konstruktywny. Dlatego ironiczne prześmiewki i złośliwe komentarze na wieść o kolejnej kolizji, pardon, „zdarzeniu drogowym” limuzyny BOR, pardon, SOP, z panią premier, pardon, wicepremier Szydło, są niestosowne, nie na miejscu. Nie należy się śmiać z cudzego nieszczęścia, nawet jeśli jest na własne życzenie. Nic się nie stało, Polacy, to tylko stłuczka – zapewniła nasza Beatka, ulubienica twardego elektoratu. Przód się wymieni, tył się wyklepie i nie ma co szczerzyć zębów, tylko praca, pokora i naprzód do następnych wyborów, do Brukseli – tam już czeka polski mechanik ze śrubokrętem.

PODZIĘKOWANIE

Po pięciu latach dobiegł końca program Radia TOK FM „Goście Passenta” (wtorki po godz. 20) oraz inne programy emitowane w tym paśmie w pozostałe dni tygodnia. W tym czasie mieliśmy zaszczyt przyjmować w studiu znakomitych gości, którzy byli solą i ozdobą naszego programu. Wszystkim jesteśmy bardzo wdzięczni za gotowość, udział i pomoc (czasami „last minute”), za wieczorne dojazdy, za przyprowadzane dzieci, za niezrównaną kompetencję i przyjacielską atmosferę. Serdecznie dziękujemy słuchaczkom i słuchaczom za wierność, a Radiu TOK FM za stworzoną nam możliwość i doskonałą współpracę.

Oto niektórzy goście, których udało nam się wycisnąć z notatek, z pamięci i z powietrza, bez żadnej kolejności, bez tytułów naukowych i dyplomatycznych, bez stopni wojskowych i innych zasług: Jarosław Gugała, Adam Michnik, Łukasz Warzecha, Paweł Kowal, Karol Modzelewski, Piotr Węgleński, Joanna Mucha, Mirosława Grabowska, Jerzy Baczyński, Zdzisław Pietrasik, Andrzej Michta, Bogusław Chrabota, Dorota Warakomska, Janusz Reiter, Piotr Semka, Paweł Wroński, Dariusz Karłowicz, Jadwiga Staniszkis, Dariusz Stola, Tomasz Nałęcz, Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski, Stanisław Koziej, Gabriela Lesser, Klaus Bachmann, Agata Bielik-Robson, Cezary Michalski, Elżbieta Chojna-Duch, Wojciech Pszoniak, Ewa Łętowska, Marek Ostrowski, Alina Cała, Józef Pinior, Wacław Radziwinowicz, Jerzy Kochanowski, Zbigniew Bujak, Cezary Szczylik, Anna Materska-Sosnowska, Renata Mieńkowska-Norkiene, Bartosz Węglarczyk, Renata Kim, Witold Rużyłło, Magdalena Wysocka, Karolina Wigura, Leszek Jażdżewski, Jarosław Makowski, Jan Ordyński, Grzegorz Rzeczkowski, Roman Imielski, Joanna Miziołek, Łukasz Pawłowski, Zbigniew Hołdys, Eliza Michalik, Eliza Olczyk, Marcin Celiński, Andrzej Rychard, Rafał Chwedoruk, Krystyna Skarżyńska, Lejb Fogelman, Andrzej Olechowski, Andrzej Celiński, Jan Hartman, Adam Szostkiewicz, Jarosław Gugała, Aleksander Pociej, Jerzy Eisler, Przemysław Szubartowicz, Bartosz Wieliński, Adam Krzemiński, Anna Maria Dyner, Jacek Dubois, Monika Gąsiorowska, Maciej Kozłowski, Monika Płatek, Katarzyna Kasia, Zbigniew Lewicki, Paweł Lenartowicz, Marcin Zaród, Adam Grzeszak, Jacek Krawczyk, Mariusz Szpikowski, Tomasz Wołek, Ewa Siedlecka, Jan Truszczyński, Robert Feluś, Piotr Sarzyński, Piotr Ciszewski, Piotr Zychowicz, Agnieszka Łada, Marcin Zaremba, Tomasz Sekielski, Michał Komar, Agnieszka Magdziak-Miszewska, Tomasz Nałęcz, Antoni Dudek, Łukasz Lipiński, Tomasz Drewniak, Edyta Żemła, Juliusz Ćwieluch, Krzysztof Stępiński, Piotr Kuczyński, Marek Belka, Grzegorz Osiecki, Paweł Walewski, Łukasz Niesiołowski-Spano, Aleksander Smolar, Mikołaj Cześnik, Wiesław Władyka, Marcin Matczak, Joanna Scheuring-Wielgus, Kamila Baranowska, Cezary Michalski, Seweryn Blumsztajn, Jacek Kucharczyk, Ryszard Schnepf, Magdalena Środa, Jan Sowa, Henryk Domański, Małgorzata Bonikowska, Roman Kuźniar, Dawid Tokarz, Katarzyna Lubnauer, Michał Szczerba, Jerzy Borejsza, Adam Daniel Rotfeld, Barbara Piwnik, Jerzy Haszczyński, Michał Sutowski, Radosław Markowski, Józef Pinior, Janusz Wróblewski, Elżbieta Mączyńska, Wojciech Szacki, Marek Borowski, Rafał Woś, Marcelina Zawisza, Paweł Rabiej, Piotr Skwieciński, Jerzy Kochanowski, Kazimiera Szczuka, Sebastian Płóciennik, Jarosław Sellin, Monika Rosa, Zbigniew Konwiński, Sławomir Sierakowski, Ewa Marciniak, Jarosław Kuisz, Kamila Gasiuk-Pihowicz, Adrian Zandberg, Tomasz Wróblewski, Rafał Trzaskowski, Mirosław Wyrzykowski, Joanna Berendt, Jan Cieński, Krzysztof Materna, Michał Ogórek, Magdalena Fikus, Andrzej Leder, Leokadia Oręziak, Andrzej Blikle, Patrycja Sasnal i inni.

Wszystkim dziękujemy.

Dziękujemy też sobie wzajemnie za pięć lat współpracy: Daniel – Piotrowi i Piotr – Danielowi.
Gospodarz Programu: Daniel Passent
Wydawca: Piotr Markiewicz.