Tęczowa kampania

„Na ten moment”, czyli „na dzień dzisiejszy”, kampania wyborcza jest zdominowana przez zagadnienia światopoglądowe i obyczajowe. Punkt pierwszy to podpisanie przez Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, deklaracji praw LGBT, który przewiduje edukację seksualną, przygotowanie dzieci i młodzieży do życia, w tym seksualnego, i inne bezeceństwa. Prezes Kaczyński natychmiast to wykorzystał i dał sygnał do alarmu. Hasło: „atak na polskie rodziny, na polskie dzieci” i próba ich seksualizacji. Sprawna machina propagandowa PiS ruszyła. Biegły w sprawach internetu wiceminister spraw wewnętrznych Szefernaker powiedział, że to, co dzieje się w Polsce, to „konflikt cywilizacji”. Wcześniej już Marek Migalski, niezależny politolog i publicysta, prorokował, że jesteśmy skazani na ten konflikt i on będzie trwał i trwał.

Podpisując deklarację LGBT, Rafał Trzaskowski liczył zapewne na uznanie lewicy, pozyskanie części głosów dla Koalicji Europejskiej kosztem Wiosny Biedronia, który w sprawach światopoglądowych jest dużo bardziej wyrazisty niż Schetyna. Część wyborców, wśród nich Wasz pokorny sługa, sądzi, że Trzaskowski popełnił błąd i dał PiS pretekst do ataku. Trzaskowski z kolei uważa, że jak nie jego podpis, to władza znalazłaby inne preteksty do ataku. Być może, czas pokaże… Na razie widzimy atak prawicy („histeryczny” atak, pisząc jej językiem) przeciwko degeneracji, zepsuciu, demoralizacji, w obronie dzieci, młodzieży, rodziny, programów szkolnych itd. itp.

Na to wszystko nałożył się komunikat episkopatu w sprawie statystyki kościelnej zgłoszonych przypadków molestowania dzieci i młodzieży przez księży i zakonników (625 ofiar od 1990 r.). Głęboko konserwatywny episkopat znalazł się między młotem a kowadłem. Z jednej strony papież Franciszek i świat zachodni – od Bostonu przez Berlin do Canberry, z drugiej – polska konserwa, która dominuje wśród hierarchów. Wypowiedzi arcybiskupów Gądeckiego i Jędraszewskiego nie pozostawiają w tej sprawie złudzeń. Jak najmniej pokuty i mea culpa, jak najwięcej krętactw (to nie tylko sprawa Kościoła, ale problem globalny…) i zrozumienia dla tych grzeszników, którzy są traktowani jak w systemie totalitarnym. Cała ta sprawa jest odbierana jako atak na Kościół.

Skupienie kampanii wyborczej na problemach światopoglądowych jest na rękę władzy, pozwala odwrócić uwagę od Srebrnej, KNF, NBP, a także od porażek w polityce zagranicznej, takich jak brak amerykańskiego poparcia dla „Fortu Trumpa”. Pech chciał, że brak entuzjazmu Amerykanów dla fortu ogłoszony został w przeddzień sejmowego exposé ministra Czaputowicza o sukcesach polityki zagranicznej. Rząd robił wielkie nadzieje i apetyt na fort, tymczasem okazało się, że to była tylko figura retoryczna i skrót myślowy prezydenta Dudy, zaś Amerykanie zamierzają zwiększać swoją obecność w Europie Środkowo-Wschodniej stopniowo i bez paniki. O tym wszystkim trzeba i można rozmawiać, ale dopiero wtedy, kiedy uratujemy polskie dzieci.

Zaproszenie
Prof. Radosław Markowski, dr Renata Mieńkowska-Norkiene i red. Joanna Podgórska będą naszymi gośćmi w Radiu TOK FM – jak zwykle w niedzielę 17 marca o godz. 10:05. Zapraszam!