Tusk nie stawia kropki nad i

Oczekiwany z dużym zainteresowaniem wykład Donalda Tuska na Uniwersytecie Warszawskim spełnił oczekiwania jego zwolenników, ale nie przyniósł zaskoczeń. Były premier i nadzieja opozycji potwierdził swoją wysoką formę polityczną oraz intelektualną.

Polityczną, ponieważ pokazał, że śledzi wydarzenia w Polsce, na bieżąco potrafi skomentować najnowsze pomysły i wypowiedzi obozu władzy (Polska sercem Europy, NATO i UNIA do Konstytucji), umie wskazać zagrożenia dla Europy, takie jak z jednej strony nacjonalizm, dążenie do hegemonii, a z drugiej rozpad i entropia. Jak zawsze, Tusk apelował o umiar i wstrzemięźliwość – po wyborach nadal będziemy żyli w tym samym kraju, w polityce nie można zmierzać do unicestwienia rywala, nikt nie ma prawa głosić, że Polska jest jego. Polska domem dla wszystkich. Przeprowadził obszerny wywód o potrzebie jedności w różnorodności. Zamiast ”my albo oni” powinno być „my i oni”. Tusk nazywa to „gramatyką polityczną”.

Tusk dobrze sobie poradził z zarzutem „targowicy”, pokazując jak pod hasłami dumy i niepodległości nastąpił pokaz cynizmu i propagandy. Łatwo przypochlebiać się narodowym emocjom, a jednocześnie działać na szkodę kraju. Istotą targowicy było obalenie konstytucji, mówił Tusk, który poświęcił konstytucji wiele uwagi, w tym preambule autorstwa Tadeusza Mazowieckiego, którą radził zachować w całości (wątpię, czy to życzenie się spełni, następnym razem prawica tego nie przełknie). W jednej z kilku aluzji nawiązał do słów prezesa Kaczyńskiego, że nie należy „nam” przeszkadzać, tylko nas wspierać. Przeciwnie, powiedział Tusk – należy przeszkadzać , wątpić, bronić się przed sklerozą przekonań. Dużo mówił o zagrożeniach globalnych – o środowisku naturalnym, czy też o nowej formie zniewolenia jednostki – w formie chińskiej, czy też ze strony gigantów Internetu. Wspomniał o swoim doświadczeniu politycznym, sięgając po Klub Myśli Politycznej im. Konstytucji 3 Maja, także pozwolił sobie na kilka słów aluzji: Nie można raz do roku świętować Konstytucję, a na co dzień jej naruszać.

Swoim zwolennikom Tusk dodawał otuchy, mówił, że nie taki diabeł straszny, nie takich wodzów żeśmy pokonali, cały system został obalony bez jednego wystrzału. Głowa do góry, wespół w zespół zwyciężymy – taki był ton wystąpienia Donalda Tuska. Na pytanie, czy będzie kandydował w wyborach prezydenckich, odpowiedział wymijająco, że wybory będą za 200 lat. Swoboda, werwa, rozmach wykładu Tuska, a także entuzjazm słuchaczy w audytorium i na dziedzińcu Uniwersytetu potwierdzają, że Tusk jest znaczącą postacią na polskiej scenie politycznej, nie tai swoich intencji, ale nie postawił jeszcze kropki nad i. Za to władza i jej adwokaci nie omieszkają stwierdzić, że w Warszawie Tusk wiecuje przeciwko Polsce, miesza się w wewnętrzne sprawy naszego kraju, knuje i czai się do skoku.
ZAPROSZENIE
Prof. Andrzej Rychard (PAN), Agata Szcześniak (OKO. PRESS), Jarosław Gugała (Polsat) będą moimi gośćmi w Radiu TOK FM w niedzielę, 5 maja br. o godz. 10.05.