Wyrywanie mediom kłów

O tym, że PiS nie cierpi mediów niezależnych, wiadomo nie od dziś. Prezes Kaczyński nie udziela „wrogim” mediom wywiadów. Spółki skarbu państwa i inne instytucje państwowe nie zamieszczają w nich reklam ani ogłoszeń, żeby „wrogie” media zdechły z głodu.

Kolejnym krokiem ma być tzw. repolonizacja mediów, zapowiadana przez Jarosława Gowina na po zwycięskich wyborach. Dla Gowina jest jasne, że Polak patriota, właściciel medium we Francji, w razie konfliktu obu krajów weźmie stronę Polski.

„Jest to obłędna hipoteza zakładająca, że obecnie pracujący w mediach o zagranicznym kapitale polscy dziennikarze nie są do końca Polakami” – mówi znany medioznawca, prof. W. Godzic w rozmowie z J. Nizinkiewiczem („Rz.”). „Eksperymenty myślowe min. Gowina są niebezpieczne – mówi dalej Godzic. Wkrótce dojdziemy do tego, że nauczyciel w Polsce będzie nie tylko musiał być Polakiem, ale również patriotą polskim, którego ramy wyznacza władza”.

Tymczasem Godzic nie wymaga od dziennikarzy, żeby byli patriotami, ale żeby dobrze robili swoje – informowali, patrzyli na ręce, krytykowali. Na wspomnienie, że Jacek Sasin mówił, iż TVN mogłoby się uczyć obiektywizmu od TVP, Godzic się po prostu śmieje.

TVN jest ważnym bastionem wolności i pluralizmu mediów w Polsce i należy do korporacji amerykańskiej Discovery. Nie wiadomo, jak by w przypadku repolonizacji (ograniczenia przepływu kapitałów) zareagował Donald Trump, który ostatnio powiedział, iż w Polsce nie ma problemów z demokracją (choć jeszcze rok–dwa lata temu rzecznik USA radził, by rząd polski trzymał się z dala od mediów prywatnych).

„Właścicielem TVN – mówi Godzic – jest amerykański koncern zajmujący się na świecie nie newsami i polityką, ale głównie segmentem life oraz home and gardening. Może się okazać, że Amerykanie dojdą do wniosku, iż nie czas i miejsce, by angażować się w polskie sprawy, i będą dbali o to, by część rozrywkowa i ogrodnicza rozwijała się w polskich mediach prywatnych. Chcąc wciąż robić w Polsce interesy w segmencie TV, będą musieli przerzucić się z informacji i polityki na rozrywkę i lifestyle” – mówi prof. Godzic.

Trudno taki scenariusz wykluczyć. Byłoby to bardzo smutne. Nie należy jednak zapominać, że Polska i Stany Zjednoczone są sygnatariuszami wielu umów i traktatów międzynarodowych, wolność gospodarcza jest jednym z filarów demokracji, a republikanie i PiS nie będą rządzić wiecznie.

Demokraci w Stanach i demokraci w Polsce na pewno nie będą mordować wolnych mediów. Także Niemcy, Szwajcaria i inne kraje zainteresowane rynkiem mediów w Polsce nie pozostałyby obojętne. We wszystkich tych krajach Polska ma swoje interesy, których nie będzie chciała wystawiać na szwank. Warto jednak pamiętać, że czarny scenariusz istnieje.

Zaproszenie
Dr Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (była ambasador RP w Rosji), Eliza Olczyk („Wprost”) i Adam Krzemiński („Polityka”, „naczelny germanista kraju”) będą naszymi gośćmi w Radiu TOK FM – niedziela 30 czerwca o godz. 10:05.