Karawan jedzie dalej

Gdzie jest ta słynna stanowczość i rekcja PiS na nieprawidłowości, złodziejstwo, nepotyzm i malwersacje?!

Do niedawna, jak tylko w państwie PiS pojawiała się nowa afera – a to prezes NIK ma problemy z domem w Krakowie, a to dwie wieże na Srebrnej, a inne w Ostrołęce, a to w resorcie „sprawiedliwości” działał warsztat hejtu, a to wyrzucono państwowe miliony na partyjne billboardy, a to państwo funduje wybory pocztowe za 70 mln, a to Macierewicz wydaje miliony na komisję do spraw Smoleńska – odpowiedź była zawsze ta sama: wszystko może się zdarzyć, ale u nas nie ma pobłażania, sprawę natychmiast się wyjaśnia i przecina, podczas gdy w czasie rządów Platformy i PSL sprawy szły wolno, wolniutko, usiłowano je ukryć albo wyjaśniać w żółwim tempie.

Do nas nie przychodzi się dla pieniędzy – mówili panowie Jaki, Sellin, Terlecki czy Bielan. Praca i pokora – mówiła premier Szydło.

Afera Obajtka, chyba największa z dotychczasowych, ma jedną dobrą stronę: od kilku tygodni nikt już w PiS nie twierdzi, że u nich konsekwencje wyciąga się natychmiast w odróżnieniu od… itd. Każdego dnia „Wyborcza” i TVN ujawniają kolejne kłamstwa, nieruchomości oraz „biznesy” Obajtka i co? I nic. „Karawan” jedzie dalej. Na razie nikomu włos z głowy nie spadł i nie spadnie, dopóki Kaczyński i spółka są u władzy.

Spokojna głowa! Teraz wyciągnęli na powrót oskarżenia wobec marszałka Grodzkiego i będą starali się odwrócić uwagę od swojego prezesa Orlenu. Nawet gdyby (w co nie wierzę, ale nawet gdyby…) okazało się prawdą, że coś jest na rzeczy, to sprawę należy wyjaśnić, ale czymże ona jest (jeśli jest…) w porównaniu z pajęczyną Obajtka, stratami Orlenu i jego głównego udziałowcy – państwa polskiego?

Afera dwóch wież na Srebrnej pokazuje, jak „energicznie i sprawnie” działa prokuratura PiS. Mijają lata i miesiące, a główny zainteresowany, prezes PiS, nie został nawet przesłuchany. Natomiast kiedy to było PiS-owi potrzebne, to się ściągało Tuska z Brukseli. Teraz słyszymy, że Obajtek jest czysty, tylko tajemnicze siły z zagranicy przypuściły atak na flagowy koncern polski. Ale my się nie damy, sami sprawę wyjaśnimy do bólu. Bo Obajtek to Orlen, a Orlen to Polska.