Porównanie prezydentów – Kaczyńskiego i Putina – wywołało święte oburzenie w polskich kołach rządowych i prorządowych mediach. Gdyby polskiego prezydenta porównano do Idi Amina, albo do Pinocheta, to byłoby świństwo. Ale do Putina porównywać go wolno, chociaż trudno, ponieważ Putin stoi … Czytaj dalej
5.02.2007
poniedziałek