Dekalog lewicy i amok prezesa
Przed 1989 rokiem zachodni dziennikarze pytali mnie czasami, czy znam jakiegoś komunistę w Polsce, bo chętnie by z nim porozmawiali. Trudno mi było z czystym sumieniem wskazać kogokolwiek. Owszem, znałem wielu, którzy komunizowali w młodości, większość z nich zaprzestała w 1956 roku, mniejszość jeszcze wierzyła w tę ideologię przez pewien czas, np. M.F. Rakowski, ale […]