Nie ma już takich kelnerów…
Antoni Słonimski w książce „Alfabet wspomnień” przypomina anegdotę. W latach trzydziestych do którejś z warszawskich kawiarni wchodzi Marszałek Piłsudski. Siada i zaciąga się papierosem. Natychmiast zjawia się kelner i mówi opryskliwie: „Tu się nie pali”. Generałowie otaczający Piłsudskiego zrywają się z miejsc, ale Marszałek… natychmiast gasi papierosa. Słonimski wzdycha: „Nie ma już takich kelnerów”. (Cytuję […]