Koniec epoki plemiennej?
Niczego dobrego po tych wyborach do parlamentu nie należy się spodziewać. Zwycięstwo PiS czy Zjednoczonej Prawicy (im większe – tym gorzej) nie musi jednak oznaczać psucia gospodarki, bo nie wierzę, żeby ta partia usiłowała w pełni dotrzymać obietnic wyborczych.