Przymrożek
Na Międzynarodowych Targach Książki podpisywałem „Codziennik”. Było moc ludzi, tyle że nie do mnie, raczej do Grassa, Mrożka i innych prawdziwych wielkości. Ale i przy moim stoisku ten i ów się zatrzymał, żeby pogaworzyć, powspominać, wziąć dedykację. – Czytam pana od zawsze, mam jeszcze w domu „Akyremę” – powiedziała pewna pani. Podziękowałem za dobre słowo, […]