Galopem przez Polskę
Od czasu do czasu czytam na blogu pretensje, że nie zajmuję się tym, co ważne, tylko piszę na tematy błahe, poboczne. Uprzejmie wyjaśniam, że piszę tylko o tym, co mnie interesuje, a nie o tym, co dla iksa lub ygreka jest najważniejsze (np. Żydzi). Nie mam aspiracji, żeby zostać kronikarzem najważniejszych wydarzeń, czy też wyplenić […]