Gdzie Rzym, gdzie Krym, gdzie Gwatemala
Chętnie napisałbym o muzyce, gdyż w ciągu ubiegłego tygodnia byłem trzy razy w filharmonii (Blechacz, Pogorelic, Barenboim) i raz w operze (Traviata), ale że jestem profanem i amatorem, umiem tylko słuchać – nie będę na ten temat zabierał głosu. Zgadzam się z Janina Paradowską, która w Superstacji powiedziała, że najważniejsze rzeczy dzieją się ostatnio w […]