Myślę, że wątpię
Nie rozumiem dlaczego Tomasz Sekielski w swoim programie w TVP zlustrował prof. Chrisa Cieszewskiego – eksperta komisji Macierewicza. Że argumenty profesora (smoleńska brzoza była obcięta już kilka dni przed katastrofą) są śmieszne, że kolejni eksperci się kompromitują, a cała komisja jest niepoważna – to jedna sprawa. Ale dlaczego redaktor Sekielski posunął się do dzikiej lustracji, żeby zdyskredytować Cieszewskiego – to nie jest jasne.
Udać się do IPN, węszyć w teczce Cieszewskiego? Po co? Przecież to nie wnosi ani jednej drzazgi do brzozy. Jeśli ktoś ma ochotę polemizować z p. Cieszewskim, to powinien to robić na poziomie brzozy, a nie kwitów z SB. Ustawa lustracyjna wyraźnie określa, kto podlega obowiązkowej lustracji. Cieszewski nie pełni żadnego z urzędów wymienionych w Ustawie, więc o co redaktorowi Sekielskiemu chodzi? Czyżby TVP powracała do czasów pp. Wildsteina, Gargas i Kani? Myślę, że wątpię.
Przy okazji potknęły się obie strony sporu o lustrację. Zwolennicy lustracji, których jednym z wodzów był Antoni Macierewicz, teraz bronią prof. Cieszewskego i „mają do niego zaufanie”, mimo poszlak, że nie powinien być ich faworytem, bo jakieś papiery Sekielski jednak pokazał. Trochę późno się ocknęli, bo Polska zapłaciła już ponad milion złotych za nieuzasadnione oskarżenia pod adresem szeregu osób, zawarte w raporcie o likwidacji WSI, ale dobre i to, chociaż raz ich wiara w kwity nie jest ślepa. Z kolei przeciwnicy dzikiej lustracji, zamiast potępić postępek red. Sekielskiego – zagadkowo milczą, prawdopodobnie dlatego, że każda strzała, która godzi w komisję Macierewicza jest dobra. Nawet zatruta.
Z innych spraw: powstała nowa partia, Polska Razem Gowina, a w niej m.in. PP. Kowal, Godson, Wipler, Żelek i inni. Moim zdaniem, na taką partię nie ma dużego zapotrzebowania. Mamy już cztery partie prawicowe – Platformę, PiS, Solidarną Polskę, partia Marka Jurka i teraz dochodzi jeszcze jedna, a może dojdzie jeszcze ugrupowanie narodowców. Dotychczasowe doświadczenie wskazuje, że poza PiS-em nie ma życia. Vide kulejąca SP i agonia PJN. Gowin, Jurek, Ziobro – jeżeli ktokolwiek z nich trafi do Sejmu, to skończy jako koalicjant prezesa Kaczyńskiego. Myślę, że wątpię w ich sukces.
Ksiądz Isakowicz-Zaleski skrytykował prezesa Kaczyńskiego za to, że ten na Majdanie stał w cieniu czerwono-czarnych flag banderowców i obok ich przywódcy, a jeszcze niedawno twierdził, że rzeź wołyńska była ludobójstwem. No, ale gdzie miał Kaczyński stać? Post-banderowcy są częścią Ukrainy. Im bardziej Ukraina będzie wolna i niepodległa, a zarazem sfrustrowana, tym wyżej będą podnosić głowę. Polska za wszelką cenę ciągnie Ukrainę ku sobie, na Zachód. Gdy to się w końcu uda, wtedy okaże się, że jej oblicze nie jest takie piękne, że pojawią się roszczenia wobec Polski, że niektórzy przyjaciele naszego kraju wysiądą na przystanku Unia Europejska.
PS. Cynamon 29: Nie mogę czekać z nowym wpisem aż liczba komentarzy pod poprzednim przekroczy tysiąc. Najpierw obowiązek – potem przyjemność.
ZAPROSZENIE
Profesor Magdalena ŚRODA – największa gorszycielka i deprawatorka, matka chrzestna gender i innych okropności – będzie jednym z „Gości Passenta” w Radiu TOK FM. Wtorek, 10 grudnia, g.20.05.
Zapraszamy!