Ładny gest
Podoba mi się, jak władze potraktowały napad na rabina Michaela Schudricha – minister Dorn zarządził śledztwo pod specjalnym nadzorem, premier Marcinkiewicz rozmawiał z ofiarą, a prezydent Lech Kaczyński przyjął rabina nazajutrz po napaści. Tak powinno być. Polityka władz wobec w kwestii żydowskiej zasługuje na uznanie.
Zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że ten incydent, nawet jeżeli pojedynczy, może mieć związek z narastająca radykalizacją życia politycznego, że obecny klimat polityczny, panujący język konfrontacji, sprzyja przemocy, o czym świadczy niedawny przypadek dźgnięcia nożem młodego człowieka o odmiennych poglądach. Nie podobały mi się natomiast komentarze, że uderzenie rabina przypadło w szczególnie nieodpowiednim momencie (w czasie wizyty Papieża), bo każdy moment jest nieodpowiedni, lub, że „Atak na rabina szkodzi Polsce” w świecie, bo szkodzi przede wszystkim nam wszystkim.
Oczywiście, pojawią się komentarze, że gdyby to napadli Polaka, a nie Żyda, to takich reakcji by nie było, że władze reagują nadgorliwie ponieważ boją się lobby żydowskiego, wreszcie, że to wszystko żydowska prowokacja i napastnik też był w jarmułce. Wszystkim trudno jednak dogodzić – zwłaszcza antysemitom.