Wykształciuchy trzymają się mocno
Nie samym Internetem człowiek żyje. Zaczyna się weekend, więc postanowiłem napisać o książkach. Co prawda nie jest to temat tak łatwy jak wygibasy Leppera i złość Kaczyńskiego (J.), ale może nawet bardziej zasługujący na uwagę. W felietonie „Mój ulubiony antysemita” w bieżącej „Polityce” piszę o dziennikach Mieczysława Jałowieckiego (1876-1963) – świetna lektura. Co prawda aż […]