Goodbye, czyli won
ŁYŻWA – WON! A nie pisałem na tym blogu, że albo łyżwa, albo koalicja? Wystarczyło zdjąć łyżwę i już po zamachu stanu. To nawet nie był zamach na łyżwach hokejowych, tylko na figurowych, i to starego typu, przykręcanych do buta. Takie łyżwy mogą pamiętać tylko najstarsi z Państwa, albo są do obejrzenia w muzeum sportu. Żeby wyrzucić taką łyżwę, premier Lepper nie musiał nawet zdejmować buta. Najbardziej żenujące było to, że Lepper wyrzucił Ł. osobiście i własnoręcznie, jak z prywatnej partii, z własnego folwarku, który wchodzi w skład folwarku koalicyjnego. Ciekawe, co teraz myśli min. Aleksander Szczygło, szef Kancelarii Prezydenta, który bronił Łyżwy przed samosądem mediów. Czy wstawi się za Łyżwą u przewodniczącego Leppera, czy zaprotestuje przeciwko ferowaniu wyroków, epatowaniu, czy nadal będzie kazał czekać na wnioski prokuratury etc.?
MŁODZIEŻ WSZECHPOLSKA – WON! A nie było kilka dni temu na naszym blogu wpisu pt. „Won!”? Premier Kaczyński, jak to się dawniej mówiło, „poleciał po skrzydłach” – erotycznym i swastykowym, tak jak Gomułka pozbywał się rewizjonistów i dogmatyków – i odnowiona moralnie koalicja wzbiła się do lotu. Kto uważa, że „Łyżwa” to było jedyne zgniłe jabłko w skrzynce zdrowych koszteli oraz że MW można strzepnąć z rękawa jak popiół z papierosa – ten się rozczaruje. Dopóki u władzy będą Kurski, Wierzejski i Lepper oraz inne Farfały, dopóty nic dobrego nas nie czeka. Zresztą, nawet gdyby premier i tych orłów się pozbył, to pozostanie na placu boju prof. Ryszard Legutko, który wszystko zrozumie i wybaczy.
JAN SULMICKI – WON! Jeszcze przedwczoraj nikt o nim nie słyszał, wczoraj profesor nadzwyczajny Jan Sulmicki był kandydatem Prezydenta RP na stanowisko prezesa NBP (nawet najstarsi ekonomiści pytali, kto zacz), a dziś sam się wycofał. Tajemnicza sprawa. Prezydent wskazał na prof. Sulmickiego z dumą, jako na swojego kandydata, którego nikt (żadne lobby) mu nie suflował (w tym kryła się przygana dla tych, którzy usiłowali suflować). Leszek Balcerowicz wypowiedział się o kandydacie na swojego następcę bardzo wstrzemięźliwie i dyplomatycznie:
Ma przygotowanie akademickie i pracował w administracji publicznej.
Trudno o bardziej lodowatą opinię o swoim byłym doradcy. I okazało się, że Balcerowicz znów miał rację, a PiS nie ma rozeznania wśród wykształciuchów (na szefa NBP można wybrać Artura Zawiszę czy innego ze swoich specjalistów od bankowości). I znów będzie jak z kandydatami na członków Trybunału Konstytucyjnego – wybór w ostatniej chwili, bez dyskusji, byle swój, byle prędko. Marek Jurek zarządzi głosowanie i nowy królik z kapelusza zostanie prezesem. Na trzy tygodnie przed odejściem Balcerowicza nie wiadomo, kto stanie na czele NBP i Rady Polityki Pieniężnej. Na szczęście Łyżwa jest wolny! Jeżeli mogę zasuflować, to może zachować Balcerowicza na bis?
SIKORSKI – WON? Minister Radosław Sikorski, jeden z najzdolniejszych ministrów w tym gabinecie cieni, jest na wylocie i tylko patrzeć jak wsiądzie do F16, żeby wylądować w USA (odkąd przestał być poddanym Jej Królewskiej Mości, będzie musiał mieć wizę). Sikorski źle zniósł nominację Macierewicza, ale ją przełknął, źle zniósł odebranie sobie wyłącznej kontroli nad wywiadem, ale przełknął, źle zniósł brak akceptacji Prezydenta dla odwołania dowódcy Wojsk Lotniczych, ale – przełknął, źle znosi myśl o degradacji Jaruzelskiego, ale ponieważ jest to myśl bliska Braciom – przełknął. Teraz jego los jest w rękach koncernu Lockheed. Jeszcze kilka zepsutych F16 i bracia powiedzą „goodbye”, czyli won!
WAŁĘSA – WON! Podczas sejmowych obchodów XXV rocznicy stanu wojennego, Marszałek Jurek nie wspomniał, że na galerii siedzi b. prezydent Lech Wałęsa. Marek Jurek, który pofatygował się do Londynu, do Pinocheta, nie pofatygował się na galerię do Wałęsy. Biorąc pod uwagę, że dzisiaj rządzą przeciwnicy Wałęsy, dobrze, że nikt nie powiedział byłemu prezydentowi „goodbye”, ani nie chce go zdegradować ze stanowiska kaprala.
PS. Miłośników twórczości Agnieszki Osieckiej informuję, że dzisiaj, w piątek, 15 grudnia, o godz. 19.05 TVP II nada retransmisję koncertu galowego dorocznego, ogólnopolskiego konkursu na interpretację Jej piosenek, pt. „Pamiętajmy o Osieckiej”. To był świetny koncert – gorąco polecam!!!