Pozytywista czy kolaborant?
Niektórzy blogowicze domagają się ode mnie więcej refleksji – mniej informacji. Ponieważ nie sądzę, bym mógł sprostać tym oczekiwaniom, w poszukiwaniu inspiracji udałem się do siedziby „Gazety Wyborczej” na dyskusję o pierwszym tomie „Dzienników” Jarosława Iwaszkiewicza (lata 1911-1955, ale z ogromną wyrwą, jaką jest okres międzywojenny). To wstrząsająca lektura, gorąco polecam – dom, rodzina, Kijów, […]