Sprawy nie tylko personalne
EWA KOPACZ na stanowisko Marszałka Sejmu? Widać, że Donald Tusk ma teraz pełnię władzy i przestawia figury na szachownicy jak chce. Pierwsza kobieta – marszałek, osoba nr 2 w państwie, to niewątpliwie krok naprzód. Nie wątpię, że poradzi sobie na tym stanowisku. To dzielna i twarda osoba. Będzie absolutnie lojalna wobec premiera, z jej strony Tusk nie musi obawiać się zagrożenia. Kandydatura ta ma jednak pewną wadę: nie pozwala pani minister dokończyć, lub przynajmniej kontynuować swojej reformy służby zdrowia. Awans na marszałka to w pewnym stopniu nagroda za niedokończone dzieło, a może i za lojalność. Być może dla służby zdrowia to nawet dobrze, że na jej czele stanie Bartosz Arłukowicz – człowiek nie mniej energiczny i z doświadczeniem. Ten ruch Kopacz-Arłukowicz do złudzenia przypomina przesuwanie figur, białe (Tusk) umacniają swoją pozycję. Nic dziwnego, że Jarosław Kaczyński („czarne”) nazywa to „kpiną”. A co ma powiedzieć? Na razie może być tylko komentatorem.
JANUSZ PALIKOT nieoczekiwanie stał się figurą pierwszoplanową. Spośród rozmaitych komentarzy („efemeryda”, „happening”, „bohater jednego sezonu”) najbardziej odpowiada mi opinia prof. Janusza Czapińskiego, że sukces Palikota zapowiada rewolucję światopoglądowo – obyczajową w naszym społeczeństwie. Nie jestem entuzjastą Palikota, ale w swoim obecnym wcieleniu odgrywa rolę pozytywną, 10 procent głosów, jakie zebrał ( przy frekwencji prawie 50 proc., to oznacza 5 procent uprawnionych do głosowania), świadczy, że zwolennicy państwa świeckiego, równouprawnienia mniejszości, nie są już nic nie znaczącym marginesem, który raz do roku spotyka się na manifie. Sukces Palikota na pewno ośmieli zwolenników sekularyzacji Państwa, choćby w szkołach, gdzie doprowadzenie do nauczania etyki stanowi prawdziwą gehennę.
RUCH W MEDIACH jest nie mniej pasjonujący niż ruch w polityce. Sprzedaż TVN to wydarzenie doniosłe. Chyba PiS ma powody do zadowolenia, bo TVN/TVN 24 już nie będzie taki sam. Bez względu na to, który koncern międzynarodowy kupi ITI, jego telewizja na pewno nie będzie odgrywała takiej roli, jaką odgrywa w Polsce TVN – pół komercja, pół „misja”. Wielkie koncerny przede wszystkim liczą słupki, kto z siedzibą w Los Angeles albo w Zurichu będzie tolerował tyle deficytowej publicystyki, debat, dyskusji? W TVN też liczą, TVN 24 jest przedsięwzięciem dochodowym, ale poza tym stał się instytucją na polskiej scenie, tak jak kiedyś, w latach 60. stała się nią „Polityka”. Sprzedaż TVN jest wydarzeniem politycznym doniosłej wagi, za mało się o tym mówi.
„RZECZPOSPOLITA” sprywatyzowana – to drugie wielkie wydarzenie w mediach. Oświadczenie nowego właściciela, Grzegorza Hajdarowicza, jest dosyć enigmatyczne. Jeżeli prawdą jest, że nowym redaktorem naczelnym zostanie Tomasz Wróblewski, to można się spodziewać pisma konserwatywnego i liberalnego, zwłaszcza w dziedzinie gospodarczej, ale mniej partyjnego i jednostronnego niż dotychczas. Oby!
PS. Lewy Polak: dzięki za uznanie, że poziom bloga ostatnio wzrósł. Jeśli to prawda – to zasługa wszystkich blogowiczów.