Jak żyć?
Stanisław „Paprykarz” Kowalczyk, plantator papryki, znany z tego, że podczas klęski żywiołowej rzucił Donaldowi Tuskowi w twarz pytanie „Panie premierze, jak żyć?”, został w nagrodę jedną z ikon PiS, występował na zjazdach tej partii, był cenny jak – nie przymierzając – agent Tomek, a teraz się do partii Jarosława Kaczyńskiego rozczarował i zerka w stronę Platformy. Nie jest to wielka zdobycz, ale lepszy rydz niż nic.
Są sprawy ważniejsze. Pierwsza – jeden podręcznik dla pierwszaków. Pomysł ładny – tylko czy realny w tym roku? I po drugie, kto będzie pisał ten jedyny podręcznik, a zwłaszcza ten dla klasy drugiej i ew. trzeciej? Jakie będzie wpajał wartości? Czy mamusia będzie w kuchni, a tatuś przy telewizorze? Czy mama będzie samotna? Albo samotny tatuś? Może wkradnie się jakiś gender? To nie żarty – podręczniki to smakowity kąsek – wydawniczo, finansowo oraz ideowo. Będzie o tym jeszcze głośno.
Mamy rok wyborczy i coraz większe napięcie. Atak na Leszka Millera oby był pojedynczym incydentem. Niestety, obawiam się, że będzie tego więcej. Nienawiść w mediach i wobec mediów, wymysły w rodzaju „jesteście partią złodziei i oszustów” (prezes PiS w Sejmie), radykalizacja języka, zakłócanie wykładów i spotkań, nieustanne naciski na Ministerstwo Kultury i D.N., żeby finansowało naszych, na Państwowy Instytut Sztuki Filmowej, żeby dopłacił do naszego filmu, zagarnąć jak najwięcej, a innych spostponować – tak jest i będzie?
Najważniejszy w tych dniach przedmiot sporu to ewentualna sejmowa komisją śledcza w sprawie sposobu likwidacji WSI przez Antoniego Macierewicza i jego bliskich ideowo współpracowników. Na moje wyczucie, taka komisja nie powstanie. Premier Tusk się nie zdecyduje. Ma on w tej chwili dobry okres. Gospodarka rośnie, a on sam stał się koordynatorem Unii Europejskiej do spraw Ukrainy , przyjmowany w Berlinie, Paryżu, Brukseli i w Londynie. Po co mu nieustanna awantura wokół Macierewicza, który tylko czeka, żeby na WSI i Smoleńsku wjechać do raju? Gdyby powstała komisja i awantura o Macierewicza rozgorzała w pełni, atmosfera w Polsce – tak już niedobra – mogłaby ulec pogorszeniu, coraz głośniej byłoby o tym, że Tusk funduje igrzyska zamiast chleba. Dlatego komisja nie powstanie.
PS. Z powodu antysemickich komentarzy „Michaś” zostaje zbanowany. Niechętnie wypraszam kogoś z blogu, to się zdarza bardzo rzadko, ale statut nie pozostawia w tej i podobnych sprawach żadnych wątpliwości.