Najlepsza pomoc – stypendia
Nawet w dalekim Chile spotykałem ludzi, którzy byli kiedyś na stypendiach w Polsce, np. w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, i z reguły dobrze wspominali nasz kraj. Sam byłem w młodości stypendystą i wiem, jak bardzo mi to w życiu pomogło. Dlatego gorąco popieram propozycję profesora Grzegorza Kołodki, by „zaprosić dziesiątki tysięcy studentów ukraińskich na europejskie uczelnie. Polska może od razu dać przykład. Zaprośmy na koszt państwa, czyli naszego społeczeństwa, rokrocznie tysiąc studentów, finansując im wszystkie związane z tym koszty. Nie tylko będą mieli szansę dobrze się wykształcić ku pożytkowi własnemu i na korzyść swojego kraju, lecz również będą naszymi dobrymi ambasadorami w przyszłości”.
Święte słowa! Nie jest to myśl nowa, program stypendialny US przynosi poważne korzyści temu krajowi i tysiącom młodych ludzi z całego świata, a także ich państwom. Pomyślmy tylko ilu lekarzy, także z Polski, kształciło się lub dokształcało zagranicą. Zawarte przez stypendystów znajomości i nawiązane kontakty owocują do końca życia. To jest znajomość ludzi, uczelni, nauki, sprzętu, kultury , gospodarki. To będą nasze bezcenne atuty. I jeszcze jedno: polskie uczelnie przeżywają teraz konsekwencje niżu demograficznego, rekrutacja na studia stała się problemem, a że za studentem idą pieniądze – sytuacja uczelni pogarsza się, zamykane są nawet niektóre kierunki studiów i uczelnie. To dodatkowy argument, żeby pomóc młodym Ukrainkom i Ukraińcom, pomagając zarazem sobie. Także my, poprzez stypendystów, lepiej poznamy Ukraińców, będziemy tam mieli więcej przyjaciół. Stypendium w Polsce to najlepsza inwestycja jaką możemy zrobić w stosunki pomiędzy naszymi narodami i państwami.