Ducha nie gaście!
Gdyby mnie ktoś zapytał, co przyniesie rok 2018, tobym odpowiedział: „Więcej tego samego”.
Rok odchodzący kończy się pod znakiem bezapelacyjnego zwycięstwa Jarosława Kaczyńskiego i jego populistycznej partii narodowo-konserwatywno-socjalistycznej. Okazuje się, że to nie liberałowie (którzy cieszyli się z praw obywatelskich, członkostwa w Unii i NATO, i z dumą obserwowali wskaźniki, nie widząc takich zagrożeń jak rozwarstwienie i korupcja towarzysząca prywatyzacji), ale ich krytycy, narodowi i etatystyczni, wierzący i patriotyczni, wrażliwsi na poczucie krzywdy i niesprawiedliwości, podatni na ideologię „Poland First” i wstawanie z kolan, lepiej wyczuli potrzeby znacznej części społeczeństwa, często odległej od dużych miast, rzadziej wyjeżdżającej za granicę.
Dzięki dobrej koniunkturze i jako takiej polityce gospodarczej rządzący dali ludziom chleb, a poza tym zapewnili igrzyska: dyskredytację elit, kompromitowanie sędziów, niszczenie instytucji, miesięcznice, żołnierzy wyklętych, z którymi łatwo się utożsamić. „Ciemny lud” ma chleb i igrzyska, jest zadowolony, że wreszcie ktoś robi porządek w stajni Augiasza na ulicy Noakowskiego, mało go wzrusza „Klątwa” w teatrze, los organizacji pozarządowych i grymasy unijnych „urzędników”.
Groteskowa rekonstrukcja nie okazała się kompromitacją, ponieważ na miejsce prowincjonalnej Beaty Szydło przyszedł człowiek nowocześniejszy i bardziej reprezentacyjny. Teraz Kaczyński ma do dyspozycji duet marzeń – dwóch reprezentacyjnych egzekutorów i kandydatów na swojego sukcesora, w tym bezwolnego prezydenta, któremu prezes i minister obrony nie podlegają. Minister edukacji, pani Zalewska, czuje się pewnie na swoim stanowisku, chociaż nie wie, kto kogo mordował w Kielcach i w Jedwabnem.
Przed nimi ta sama agenda co w roku odchodzącym. Dworskie rozgrywki Kaczyński – Duda – Ziobro – Macierewicz. Żadnych uchodźców. Kasa bez ograniczeń dla ojca dyrektora. Zamiast akademii dyplomatycznej – szkoła kadr w Toruniu. Czystka w sądach. Dwa i pół samolotu dla VIP. Minister obrony dotrwa zapewne do 10 kwietnia, bo ktoś musi zakomunikować narodowi wyniki prac podkomisji smoleńskiej, a profesor B. czmychnął ze wszystkimi sekretami do Ameryki. Ziobro dotychczas nie wystąpił o jego ekstradycję. Gigantyczne obchody stulecia odzyskania niepodległości, w czasie których okaże się, że jej ojcem był Lech Kaczyński, a jego kontynuatorem jest genialny strateg, Jarosław Kaczyński (ten od „kanalii” i „zdradzieckich mord”).
Na razie nic nie wskazuje, by w nowym roku układ sił miał się zmienić. Alternatywa dla IV RP jeszcze się nie wyłoniła. Czeka nas więcej tego samego. Niech każdy czyni, co może, żeby tak się nie stało. Ducha nie gaście!
Zaproszenie
Co to będzie, co to będzie? Jerzy Baczyński (redaktor naczelny POLITYKI), dr Anna Materska-Sosnowska (UW), Robert Feluś (redaktor naczelny „Faktu”) będą gośćmi Radia TOK FM we wtorek, 2 stycznia, o godz. 20.05.