Brawo za koszulki
Wydawało się, że KOD umarł śmiercią naturalną, do której walnie przyczynił się jego założyciel. Tymczasem „kodziarze” dali o sobie znać pomysłową i brawurową akcją ubrania (lub przybrania) kilkudziesięciu pomników w całym kraju koszulką (kamizelką) z plakatem Luki Rayskiego „Konstytucja. Jędrek”. Akcję przeprowadzono jednej nocy i ma być podobno kontynuowana. W koszulki ubrano tak rozmaite rzeźby jak pomniki Mikołaja Kopernika, Lecha Kaczyńskiego, Juliana Tuwima, smoka wawelskiego i misia uszatka.
Akcja KOD ma kilka zalet. Jest nieoczekiwana, zaskakująca, dowcipna, trafia do każdego, kto nie jest ponurakiem, zwłaszcza do młodego adresata, nie jest wulgarna ani brutalna, jest też trudna do ścigania, ponieważ jest zabawowa, wesoła. Wielu „sprawców” od razu się przyznało lub wręcz zostawiło swoje dane na miejscu „zbrodni”. Koszulki łatwe są do zdjęcia, nie wyrządzają żadnych szkód, takich jak malowanie napisów na murach.
Każda władza autorytarna, również obecna, jest bardzo serio, nadęta, napuszona, ciągle składa wieńce, klęka, nadyma się i puszy. Jeden z przeciwników akcji KOD pytał w radiu, co byśmy powiedzieli, gdyby taką koszulką przystroić pomnik Bohaterów Getta? Moja odpowiedź: to byłoby niestosowne, podobnie jak „ubranie” pomnika ofiar Katynia czy pomnika ofiar wywózki na Syberię. Na szczęście inicjatorzy akcji nie popełnili takiego faux pas. Ja bym może oszczędził pomniki Lecha Kaczyńskiego, zbyt świeża jest jeszcze pamięć o katastrofie smoleńskiej.
Obóz rządzący łamie konstytucję, ale nie pozwala z tego żartować. Policja nie siedzi z założonymi rękoma, w prokuraturze ten i ów szuka paragrafu na koszulki. Mijające właśnie trzylecie prezydentury Andrzeja Dudy to festiwal zadęcia. Im bardziej prezydent jest ogrywany i upokarzany przez PiS (ustawy sądowe, referendum), tym bardziej jest sztywny i posągowy. Im bardziej jest trzymany za progiem Białego Domu, tym bardziej nadyma się jako prezydent państwa, które jest niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa. Im większą gra rolę w niszczeniu państwa prawa, tym bardziej się pręży przed kolejną kompanią honorową i tym głośniej krzyczy na słuchaczy swoich przemówień.
Akcja „Konstytucja. Jędrek” jest bardzo na czasie, zarazem dowcipna i poważna, a w dodatku czyni śmiesznymi tych, którzy koszulki ściągają.