Gdzie jest ojciec chrzestny
Premier Morawiecki rozmawiał z Marcinem Makowskim (Do Rzeczy). Ponieważ szef rządu (podobnie jak prezes PiS) nie udziela wywiadów mediom niezależnym od rządu, nikt mu nie zadaje trudnych pytań (np. gdzie jest wrak?), musimy wyżywić się sami. Oto wybrane kwestie premiera w wywiadzie i moje uwagi.
PREMIER: Na pewno nie pod wszystkim, co tam (w restauracji Sowa i Przyjaciele – Pass.) mówiłem, podpisałbym się dzisiaj, ale jeśli są tacy, którzy podczas takich rozmów wszystko po latach mogą powtórzyć, to zazdroszczę.
UWAGA: Metoda MM jest prosta: Może zdarzyło mi się nie przejść jezdni na pasach, ale jeżeli są tacy, którzy zawsze przechodzą na pasach, to zazdroszczę. Szkoda, że dziennikarz nie zapytał MM, czego ze swoich wypowiedzi pan premier by NIE powtórzył. Ale redaktor jest łagodny dla premiera.
PREMIER: Kto nie przeklina, niech pierwszy rzuci kamieniem. Być może istnieją podobni święci, ale ja w obszarze prywatnym czasem użyję niecenzuralnego słowa.
UWAGA: Ja, panie Premierze, jestem święty. Choć mam 80+, nie znajdzie Pan człowieka, który słyszał jak klnę. Zapewniam Pana – to nie jest trudne. Proszę spróbować. Da Pan radę. To łatwiejsze niż rzucenie palenia i Tuska.
PREMIER : Przede wszystkim byłem wtedy osobą prywatną, nie pełniłem żadnej funkcji publicznej.
UWAGA: To kolejny chwyt MM – kiedy klął, był osobą prywatną, był także osobą prywatną, gdy obiecał pieniądze dla byłego polityka PO. Ciekawe pytanie: Na ile prezes wielkiego banku jest osobą prywatną? Kiedy prywatny prezes obiecuje wykombinować pieniądze dla polityka Grada i posadę dla syna polityka Czarneckiego, dzisiaj także posła – to są obyczaje prywatne czy może to „sklejenie” świata biznesu ze światem polityki, które tak demaskuje prezes PiS?
PREMIER: Taśmy to zemsta bandytów z mafii VAT-owskiej, którą rząd pozbawił miliardów. „Weszliśmy ostro w to zwarcie. Stąd takie, a nie inne następstwa”. „Będą atakować wszelkimi metodami. Oskarżać, insynuować, straszyć”.
UWAGA: Czy wszystko można zwalać na mafię, a skoro tak, to kiedy zobaczymy pierwszych mafiosów na ławie oskarżonych? Gdzie jest ojciec chrzestny? Czy Andrzej Stankiewicz i red. Gajcy są na usługach mafijnych bossów, a Onet jest mafią niemiecko-szwajcarską?
PREMIER: Chcę wierzyć, że dziennikarze mieli dobre intencje.
UWAGA: Chce Pan wierzyć czy Pan wierzy?
PREMIER: Korelacja tych wydarzeń z uruchomieniem kolejnych urządzeń blokujących wyłudzenia VAT oraz kontekst kampanii wyborczej niestety mnoży pytania. (Dlaczego akurat teraz ukazała się ta publikacja i podlewa się to „sosem pseudosensacji” – Pass.).
UWAGA: To kolejny greps PiS: Odgrzewane kotlety, dlaczego akurat teraz, przed wyborami, po co robić sensację? Jeśli to są odgrzewane kotlety, to są smaczne. Dlaczego przez tyle lat wzmianką o nabywaniu mieszkania na „słupy”, gotowością wsparcia finansowego bankowca dla polityka PO oraz posadą dla innego polityka nie zajął się prokurator? No i gdzie jest wrak?
Panu premierowi dziękujemy za wyimaginowany wywiad, polecamy się na przyszłość.