Władza, głupcze!

Kiedy nie wiadomo, o co chodzi, chodzi o pieniądze – mówi znane powiedzenie. Kiedy jednak mowa o planowanym skoku na media, powiedziałbym, że chodzi nie o pieniądze, a o… władzę.

Pieniędzy Kaczyński ma dość, a wydatków tyle co nic. Stary kawaler bez nałogów i bez potrzeb. On pragnie tylko czegoś, co trudno kupić za pieniądze. Jedno go tylko kręci. Tym czymś jest władza. Ma jej w bród, więcej niż ktokolwiek w Polsce (może poza prymasem), ale ciągle nie dość.

Władzę ma? Ma. I to jaką! Wystarczy, że skinie palcem, wystarczy grymas na jego twarzy. Premiera? Ma. Wojsko? Ma. Policję ma? Ma, i to ile. Wystarczy wyjrzeć przez okno. Służby ma? Ma. Belweder? Ma. Plac Piłsudskiego? Ma. Krakowskie Przedmieście? Ma. Telewizję? Ma. Największy samolot na świecie? Ma. Bank Narodowy? Ma. Drukarnię pieniędzy (PWPW)? Ma. Kolejkę na Kasprowy? Ma. Mierzeję Wiślaną? Ma. Miliony wiernych? Ma.

Więc o co temu człowiekowi chodzi? Czego mu jeszcze brak? Czego jego dusza pragnie? Oczywiście – więcej władzy, całej, calusieńkiej, do ostatniej kropli, tak żeby wystarczyło powiedzieć Strajk Kobiet – jazda stąd, „Wyborcza” – won! Tuleya z Juszczyszynem – do budy! TVN – do Ameryki! „Newsweek” – do Reichu. Aż nie zostanie ani jedno medium, które nie jest jego, które nie wybierze go Człowiekiem Roku, Człowiekiem Stulecia. Człowiekiem Pokoju, Człowiekiem Epoki.

Kiedy wreszcie będzie miał w garści wszystkie gazety, mikrofony i kamery. Kiedy nikt mu nie powie „nie”. Kiedy żadne medium nie wyciągnie na światło dzienne afery Srebrnej, Banasia, Antonowa pełnego maseczek drugiego sortu, milionów do Torunia ani żadnej innej. Żeby wszystkie media były jego albo zniknęły z powierzchni ziemi razem z tym całym „Mondem”, „Guardianem” i sienenem. Bo jak powiedział jeden z jego dwóch ulubieńców: „media są w coraz większym stopniu kreatorami świata”.

Zaproszenie
Znakomity pisarz prof. Stefan Chwin oraz dr Anna Materska-Sosnowska (UW) będą naszymi gośćmi w TOK FM w niedzielę 14 lutego o godz. 10:05.