Polska kontra reszta świata

W Prawie i Sprawiedliwości panuje żelazna dyscyplina. Funkcjonariusze tej partii nawet nie udają, że mówią od siebie.

Kiedy Komisja Europejska 1 czerwca przekazała Polsce swoje stanowisko w sprawie praworządności w naszym kraju, wszyscy politycy PiS, od pani premier aż po ostatnie ławki Sejmu, powtarzali jak jeden mąż: to tyko opinia, która nikogo nie zobowiązuje. Co bardziej gorliwi i źle wychowani, jak min. Waszczykowski, mówili, że nie mieli jeszcze czasu zapoznać się z tym dokumentem.

Prawdziwy popis taktu i dyplomacji. Minister spraw zagranicznych miał czas chodzić od studia do studia i twierdzić, że nie miał jeszcze czasu zapoznać się ze stanowiskiem Komisji Europejskiej w sprawie Polski, to samo zapracowana min. Kempa.

A dzisiaj (6 czerwca) min. Waszczykowski wydusił z siebie, że zapoznał się z dokumentem „pobieżnie”, bo to nie jest sprawa, która dotyczy jego resortu!!!

Jakie ten człowiek wystawia sobie świadectwo jako szef resortu, którego psim obowiązkiem jest pilnowanie stosunków Polski z Unią Europejską… Politycy (to za duże słowo) PiS dają popis arogancji i złego wychowania, który musi być dostrzeżony za granicą. To po prostu wstyd. Gdyby to szło na konto PiS, to pół biedy, ale to idzie na konto naszego kraju.

A potem się dziwią, że media zagraniczne są Polsce nieżyczliwe. Znajomy dyplomata zamieszcza na FB głosy mediów zagranicznych o naszym kraju. Wypisałem najnowsze, od 1 czerwca: Komunikat Komisji Europejskiej w sprawie praworządności w Polsce.

Portal „Politico” (Bruksela): Problemem dla Kaczyńskiego jest, jak wyplątać Polskę z tej konfrontacji i nie stracić twarzy w kraju.

„Sueddeutsche Zeitung” (1 czerwca): Unia zaostrza zarzuty wobec Polski.

Associated Press; Unia Europejska krytyczna wobec stanu praworządności w Polsce.

„New York Times” (1 czerwca): „Unia zbeształa Polskę za naruszanie praworządności”.

„Financial Times” (3 czerwca): „W toku wydarzeń, które wyglądają na przygotowany skok na władzę, Jarosław Kaczyński przejął kontrolę nad sądownictwem, mediami narodowymi, służbami bezpieczeństwa”.

„The Guardian”: Byli prezydenci na czele antyrządowego marszu pięćdziesięciu tysięcy.

„La Liberation” (3 czerwca): Wielki marsz KOD.

TV Euronews: Manifestacja 50 tys. w Warszawie.

„Deutsche Welle” (5 czerwca, serwis w języku angielskim) przynosi obszerną sylwetkę lidera KOD na tle sytuacji w Polsce.

W sumie jedno wielkie „źle się dzieje w państwie polskim”. Tego nie da się już zwalić na machinacje „odstawionych od koryta” oraz garstki ich wpływowych przyjaciół za granicą. To są ogromne szkody, do odrobienia przez lata.

Do tego dochodzi wiadomość, że w przeddzień lub nazajutrz po szczycie NATO będzie miał miejsce w Warszawie szczyt Unia Europejska – Stany Zjednoczone. Decyzja zapadła podczas spotkania Juncker, Obama, Tusk i kilku innych polityków. Gdyby Polska była dziś zdrowa i spokojna, byłaby to świetna wiadomość dla naszego kraju, moglibyśmy doczekać się wielu słów uznania. Niestety, po tym wszystkim, co politycy i propagandyści obozu rządzącego mieli ostatnio do powiedzenia politykom Unii i USA (McCain, John Kerry, Bill Clinton), nie możemy być spokojni.

Pierwsze komentarze za granicą mówią, iż przywódcy Zachodu spotykają się w Warszawie, ponieważ są zaniepokojeni sytuacją w naszym kraju. W programie jest m.in. rozmowa prezydentów Obama – Duda w cztery oczy. Zaledwie dwa lata temu Barack Obama w pięknym przemówieniu na placu Zamkowym w Warszawie nie szczędził słów uznania dla Polski i jej drogi do wolności. Teraz, jak sądzę, nie będzie tak słodko. I obawiam się, jakie będzie tłumaczenie: Zachód nie może się pogodzić, że Polska wstaje z kolan.

Obym się mylił.

ZAPROSZENIE.
Andrzej CELIŃSKI – polityk lewicy, b. działacz KOR i minister kultury, oraz prof. Krystyna SKARŻYŃSKA – psycholog społeczny, USWPS, będą dyskutować o polityce. Radio TOK FM, wtorek, 7 czerwca, godz. 20.05. Zapraszam!