Pojednanie? Dziękuję, poczekam…
Czy przyjmujecie propozycje pojednania z tymi, którzy:
mają Was za obywateli drugiego sortu?
Mają Was za komuchów i złodziei?
Kłamią, że rok temu wasza ojczyzna była w runie?
Rok temu pisali o wygaszaniu polskiej polityki zagranicznej, a dziś wygrzewają się w fotelach ministerialnych?
Szerzą wiarę w zamach smoleński?
Domagają się komisji międzynarodowej, a gdy już mogą ją utworzyć – udają, że zapomnieli?
Sami nie wierzą, ale wciskają trotyl innym?
Marnują miliony na kłamstwo smoleńskie?
Przestali pytać o wrak i czarne skrzynki?
Wyrzucają niezależnych prokuratorów aż pod granice państwa?
Szczują na sędziów i sądownictwo?
Wspinają się na drzewo genealogiczne tych, którzy im zawadzają?
Gardzą każdym, kto myśli inaczej – „niedoinformowanymi” senatorami i Sekretarzem Stanu USA, stetryczałymi prawnikami z Komisji Weneckiej, lewakami z Komisji Europejskiej, Timmermansami i Junckersami?
Wciskają apel smoleński nawet tym, którzy sobie nie życzą?
Którym klauzula sumienia każe zamykać drzwi szpitala przed kobietą, czekającą na badania prenatalne?
Pozbawiają finansowania pary starające się o zapłodnienie in vitro?
Dla których każdy żołnierz wyklęty był święty, tak jak za komuny był przeklęty?
Jako pożal się Boże dyplomaci w ciągu kilku miesięcy zepsuli stosunki z Brukselą, Paryżem, Berlinem i Waszyngtonem?
Trwonią publiczne pieniądze spółek Skarbu Państwa na pokazy w różnych krajach filmu o zamachu smoleńskim?
Jak prezydent elekt Andrzej Duda na Westerplatte odwracają się plecami do urzędującej pani premier?
Kierują 6-latki zamiast do szkoły – pod mamine spódnice?
Obiecują, że Macierewicz nie zostanie ministrem obrony, a potem go na to stanowisko powołują?
Rozpędzili służbę cywilną i wszędzie pchają swoich ludzi?
Urządzili czystkę w mediach publicznych i z Wiadomości uczynili Dziennik (tylko lepszy)?
Z mediów publicznych zrobili „His master’s voice”?
Skracają wiek emerytalny zamiast go wydłużyć?
Niezawisłą prokuraturę oddali w pacht rządowi?
Swojemu ministrowi sprawiedliwości dali prawo ingerencji w postępowanie sądowe na każdym etapie?
Ministrów spraw zagranicznych określali jako agentów sowieckich służb specjalnych?
Uniewinnili formalnie niewinnego byłego szefa CBA, żeby uwolnić sądy od tej sprawy?
Posuwają się do ekshumacji ofiar katastrofy, żeby udowodnić swoje fantasmagorie?
Ośmieszają nasz kraj bzdurami o tym, że Egipt sprzedał Rosji lotniskowce po dolarze za sztukę?
Odpowiadają za spadek wartości spółek Skarbu Państwa na giełdzie o kilkadziesiąt miliardów złotych?
To oni wyciągają do Was rękę, jak prezes Kaczyński w Krakowie i prezydent Duda w Warszawie, i wzywają do wspólnych obchodów stulecia odzyskania niepodległości za dwa lata.
Ja bym poczekał, a Wy?